RegionalneWarszawaGrzyb, pluskwy i wata w oknach w warszawskim szpitalu [WIDEO]

Grzyb, pluskwy i wata w oknach w warszawskim szpitalu [WIDEO]

Pacjenci Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie skarżą się na fatalne warunki w placówce

Grzyb, pluskwy i wata w oknach w warszawskim szpitalu [WIDEO]

13.10.2014 | aktual.: 25.05.2018 15:16

Nie ma tam ogrzewania, więc okna izoluje się watą. Sale chorych są przepełnione, a ściany w łazienkach pokrywa grzyb. 35 osób ma do dyspozycji tylko jedną łazienkę wyposażoną w jeden prysznic i jedną wannę. Toalety są wieloosobowe. Na warunki w szpitalu, skarżą się lekarze, pacjenci i ich rodziny. Lekarze wciąż zwracają uwagę dyrekcji na konieczność poprawy bezpieczeństwa. Brakuje monitoringu i gabinetów umożliwiających izolowanie. Przez oszczędności, personel jest ograniczony do minimum.

- Pacjenci często przebywają w salach wieloosobowych. Jeśli nie ma miejc, są zmuszani do przebywania w korytarzu, gdzie są narażeni na brak intymności i brak poszanowania prywatności. Na oddział 35-łóżkowy przypada jedna łazienka, z jednym prysznicem i jedną wanną. To, jakie warunki tam panują, oddają najlepiej zdjęcia i wideo : od lat nieodmalowane, zagrzybione ściany.

Tak stan swojego oddziału w placówce komentuje jeden z lekarzy. Jeżeli wystąpi konieczność izolacji pacjenta, należy opróżnić zwykłą salę, bo instytut nie dysponuje profesjonalną izolatką.

Potrzebny jest gruntowny remont , jednak placówka nie ma na to pieniędzy. Instytut walczy z olbrzymim zadłużeniem. Wynosi ono ponad 56 milionów złotych. Zmiany ma wprowadzić restrukturyzacja, ale jej efekty nie będą natychmiastowe. Tym dziwniejszym jest fakt, że rok temu na terenie należącym do instytutu zakończono budowę Kliniki Psychiatrii Sądowej, na którą resort zdrowia przeznaczył ponad 30 milionów złotych. Pracownicy IPiNu nie rozumieją, dlaczego ich dyrektor Danuta Ryglewicz, w zamian nie zabiegała o pieniądze na remont klinik psychiatrycznych. Dyrektor tłumaczyła, że miała do wyboru dwie drogi. Wspólnie ze swoimi współpracownikami postawiła jednak na kompleksowość instytutu, a brakowało właśnie psychiatrii sądowej.

Na razie szanse na poprawę ma jedynie podarszawska "Drewnica". Stary, wręcz rozpadający się szpital psychiatryczny od lat czekał na rewitalizację. Teraz ma tam powstać nowoczesny ośrodek, w którym będzie 300 łóżek dla pacjentów i 22 tys. mkw. powierzchni. Mazowiecka inwestycja ma pochłonąć 170 mln zł.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)