RegionalneWarszawaMazowieckie. Koszmar w Garwolinie. Nowe informacje o tragedii

Mazowieckie. Koszmar w Garwolinie. Nowe informacje o tragedii

Do zdarzenia doszło w czwartek w Garwolinie (woj. mazowieckie). Na osiedlu Korczaka w jednym z mieszkań znaleziono ciało kobiety. 47-latka miała liczne rany kłute po ciosach zadanych nożem.

Mazowieckie. Koszmar w Garwolinie. Nowe informacje o tragedii
Źródło zdjęć: © PAP | Przemysław Piątkowski
Katarzyna Romik

03.01.2020 | aktual.: 03.01.2020 10:27

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Medycy reanimowali kobietę, jednak nie udało jej się uratować. 47-latka zmarła.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie asp. szt. Marek Kapusta przekazał WP, że w czwartek na miejscu zdarzenia funkcjonariusze pracowali od godz. 14:00. Zabezpieczali i zbierali dowody, a wszystkie czynności nadzorował prokurator.

Policja zatrzymała 17-letniego syna kobiety. To on zawiadomił policję o całym zdarzeniu.

– Przeprowadzono oględziny ciała z udziałem lekarza. W tym mieszkaniu doszło do zabicia kobiety. Na ciele denatki były liczne rany kłute, które najprawdopodobniej były przyczyną zgonu – powiedział w rozmowie z WP prokurator Leszek Wójcik.

17-latek został zatrzymany, jednak nie trafił do aresztu. – Młody mężczyzna został przewieziony do lekarza, który zgodnie z prawem miał stwierdzić, czy 17-latek może trafić do policyjnej izby zatrzymań. Lekarz nie wydał takiej zgody z uwagi na stan psychiczny – zaznaczył prok. Wójcik.

Nastolatek trafił na oddział psychiatryczny jednego ze szpitali. – Ze względów bezpieczeństwa nie możemy podać, o który szpital chodzi. 17-latek jest pod nadzorem policji. Czekamy na decyzję lekarzy, czy możliwe będzie przeprowadzenie jakichkolwiek czynności z jego udziałem – dodał prokurator.

Śledczy z Garwolina muszą przesłuchać 17-latka. Po jego wyjaśnieniach możliwe będzie przedstawienie zarzutu, poinformowanie o jego prawach i obowiązkach jako podejrzanego.

- Postępowanie dotyczy artykułu 148, par. 1 Kodeksu karnego, czyli zabójstwa. Podejrzewany ukończył 17 lat, więc zgodnie z prawem będzie odpowiadać jako osoba dorosła – wyjaśnił prok. Leszek Wójcik.

Za zabójstwo grozić może najwyższa kara, czyli dożywocie.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że chłopak nie sprawiał w szkole problemów wychowawczych. Jednak w stosunku do matki miał być agresywny.

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Jak się pracuje z europosłami PiS? Magdalena Adamowicz: nie odpowiadają mi "dzień dobry"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)