"Frog" znów przed sądem. Chodzi o wyłudzanie kredytów
Robert N. jest oskarżony o dokonanie pięciu przestępstw
Robert N. ps. Frog ponownie stanie przed sądem, ale tym razem nie za brawurową jazdę samochodem. Mokotowska prokuratura oskarżyła go o wykorzystanie nieprawdziwych dokumentów o zarobkach przy braniu kredytów - informuje TVP.info.
Robert N. jest oskarżony o dokonanie pięciu przestępstw. Od marca do czerwca 2009 r. miał przedłożyć w banku nieprawdziwe zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu, aby wziąć pożyczki o wartości ok. 53 tys. zł. Piąty zarzut dotyczył poświadczenia nieprawdy w dokumencie użytym do wzięcia kredytu.Jak podaje tvp.info, "Frog " przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, ale odmówił składania wyjaśnień.
Jednocześnie prokuratura umorzyła w czerwcu dwa inne wątki śledztwa dotyczące nielegalnego posiadania broni oraz przywłaszczania cudzej książeczki wojskowej.
O "Frogu" stało się głośno, gdy w czerwcu 2014 r. w internecie pojawił się film nagrany kamerą umieszczoną w aucie, na którym widać jak mężczyzna - później, w trakcie śledztwa potwierdzono, że był to Robert N. - jadąc ulicami Warszawy, wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle, prowadzi auto z dużą prędkością slalomem między innymi pojazdami, a także ściga się z motocyklistami. "Frog" został zatrzymany przez policję w mieszkaniu pod Mielnem, gdzie się ukrywał. Podstawą nie była jednak sama jazda samochodami w okolicach Kielc i w stolicy, ale podejrzenie o kilka innych przestępstw kryminalnych i przestępstwa gospodarcze.
Prokuratura postawiła Robertowi N. dwa zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi mężczyźnie do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Mężczyzna spadł z mostu do Wisły