Fotoreporter "Wyborczej" stanie przed sądem
Policja ściga fotoreportera "Wyborczej". Powodem jest fotografowanie protestu przed domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu. Funkcjonariusze nie czekając na wyjaśnienia skierowali sprawę do sądu.
24.04.2020 09:25
Warszawa. Fotoreporter "Wyborczej" ścigany przez policję
Fotoreporter "Wyborczej" Wojciech Jakub Atys stanie przed sądem w związku z tym, że w niedzielę 29 marca fotografował protest zorganizowany przez Obywateli RP przed domem Jarosława Kaczyńskiego. Protest odbył się, po tym, jak partia przegłosowała pierwszą wersję tzw. pierwszą tarczę antykryzysową.
Panująca w kraju epidemia spowodowała, że przed domem Kaczyńskiego protestowały dwie osoby. Przypomnijmy, że restrykcyjne obostrzania dotyczące zgromadzeń i przemieszania się zostały wprowadzone dwa dni później. Dziennikarze i fotoreporterzy w tym fotograf "Wyborczej", "PAP" czy ekipa TVP znajdowali się w oddali. Razem z protestującymi przed domem prezesa PIS znajdowało się dziewięć osób Przybyli na miejsce funkcjonariusze policji połączyli wszystkich w zwartą grupę.
- Wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami bez wyjątkowego uzasadnienia w dziewięcioosobowej grupie przemieszczał się na tym obszarze pieszo, jednocześnie nie zachowując wymaganej odległości 1,5m - czytamy w zawiadomieniu z Wydziału Prewencji Komisariatu Policji Warszawa- Żoliborz.
Zdaniem policjantów Atys miał więc złamać zakaz przemieszczania wynikający z rozporządzenia o stanie epidemicznym.
Policja nie czekała na wyjaśnienia
Fotoreporter "Wyborczej" zaprzecza oskarżeniom policji. W wyjaśnieniu, które złożył 22 kwietnia, stwierdza, że nie był uczestnikiem protestu, a jedynie wykonywał swoje obowiązki służbowe. Jednocześnie poinformowany został, że funkcjonariusze nie czekając na wyjaśnienia, skierowali sprawę do sądu.
Redakcja "Gazety Wyborczej" w liście do Adama Tomaszewskiego, komendanta komisariatu policji Warszawa- Żoliborz napisała, że stanowczo protestuje przeciwko nieuprawnionym działaniom funkcjonariuszy w stosunku do fotoreportera Atysa.
- Oczekujemy, że bezpodstawny wniosek o ukaranie naszego dziennikarza natychmiast zostanie wycofany- napisali.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl