Ewakuacje w stolicy. "Kilkanaście zgłoszeń o bombach"
Wpłynęło już 15 zgłoszeń o podłożonych bombach
Jak poinformowano nas w Komendzie Stołecznej Policji, od piątej rano zaczęły napływać maile o podłożeniu bomb w wielu warszawskich budynkach. Chodzi m.in. o Giełdę Papierów Wartościowych, Urząd Celny, niektóre ministerstwa, a nawet szkoły publiczne.
Jak nam powiedziano w KSP, niektóre budynki zostały ewakuowane, - tak stało się m.in. z Giełda Papierów Wartościowych i Urzędem celnym. Stołeczna policja informuje, że do tej pory wpłynęło aż 15 zgłoszeń o podłożonych bombach.
- W związku z ewakuacją budynku, w którym znajdują się m.in. biura Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, informujemy, że zostały wdrożone stosowne procedury. Zaistniała sytuacja nie ma wpływu na przebieg sesji giełdowej, która odbywa się w sposób niezakłócony - poinformowało biuro prasowe GPW.
Jak informuje WP.pl, alarmy bombowe ogłoszono w poniedziałek rano w instytucjach publicznych w całej Polsce, m.in. w Gdyni, Gliwicach, Zawierciu, Lublinie. Telefonicznie lub poprzez skrzynki mailowe przekazano pogróżki o podłożeniu ładunków wybuchowych.
Niedawno informowaliśmy o podłożeniu bomb w pięciu ministerstwachi kilku innych instytucji rządowych w stolicy. W niektórych przypadkach zdecydowano o ewakuacji, w innych pracownicy nie zostali wpuszczani do pracy.
Najczęściej zgłaszający są chwytani w przeciągu kilku dni. Jak podaje KSP, na złapanie ostatniego informującego o podłożeniu bomb, policjanci potrzebowali zaledwie kilku godzin. Tymczasem za "zawiadomienie o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w postaci wybuchu ładunku wybuchowego, wiedząc, że ono nie istnieje",* grozi kara do 8 lat więzienia.*
Przeczytajcie też: Karambol na obwodnicy Warszawy. Ranne trzy osoby