Dyskont w Komorowie? Głos zabiera konserwator
Przeciwko budowie dyskontu Lidl w Komorowie wielokrotnie protestowali mieszkańcy. Teraz generalna konserwator zabytków wezwała wojewodę do unieważnienia pozwolenia na budowę.
W Komorowie na ul. Sanatoryjnej przy zabytkowym zespole pałacowo-parkowym ma powstać dyskont Lidl. Inwestycja od początku budziła emocje wśród mieszkańców.
W styczniu starosta pruszkowski Krzysztof Rymuza (Mazowiecka Wspólnota Samorządowa) wydał pozwolenie na budowę sklepu. Decyzję podjął na dwa dni przed wejściem w życie nowego planu zagospodarowania, który uniemożliwia budowę – informuje „Gazeta Stołeczna”.
Generalna konserwator zabytków Magdalena Gawin napisała w tej sprawie do wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła (PiS).
„Wysiłki prowadzące do zachowania walorów krajobrazowych i zabytkowych tej części Komorowa są zagrożone w związku z wydaniem przez starostę pruszkowskiego pozwolenia na budowę Lidla. W trosce o ochronę dziedzictwa kulturowego Komorowa zwracam się do pana z prośbą o rozważenie wszczęcia z urzędu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji starosty” - napisała Gawin.
Zobacz także: Zakaz handlu nie pomógł. Małe sklepy padają
Protest mieszkańców
Wielu mieszkańców od początku uważało, że w ich miejscowości nie może powstać hala dyskontu. Komorów ma bowiem wyjątkowy układ urbanistyczny. Pod petycją przeciwko inwestycji podpisał się co czwarty mieszkaniec Komorowa, łącznie 900 osób.
Plan zagospodarowania, uchwalony w 2004 r. dopuszczał jednak inwestycję. Pod naciskiem protestujących plan zmienili radni gminy Michałowice, której częścią jest Komorów.
Radni uzgodnili plan zagospodarowania z mazowieckim konserwatorem zabytków. Konserwator w październiku 2019 r. wpisał teren dawnego parku pałacowego przy ul. Sanatoryjnej do rejestru zabytków.
Starosta pruszkowski to zignorował, co wzbudziło oburzenie protestujących. Samorządowcy sygnalizowali, że inwestycja nie została uzgodniona z mazowieckim konserwatorem zabytków.
Starosta przekonywał, że nie było takiego obowiązku, bo decyzja o wpisie terenu do rejestru została oprotestowana. Gawin twierdzi jednak, że popełnił błąd, bo wpisowi do rejestru nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.