Dowódca szantażuje policjanta przed 11 listopada. Ujawniono nagranie
- Jak wrócicie na 10, 11-sty to się skończy bez żadnych konsekwencji - słyszymy na udostępnionym nagraniu. Mundurowi masowo przed Marszem Niepodległości wybierają się na zwolnienia lekarskie.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na Facebooku ujawnił nagranie, na którym słyszymy rozmowę dowódcy z funkcjonariuszem na zwolnieniu.
Szef w rozmowie powołuje się na insp. Dabiela Kubiaka, dowódcę Oddziału Prewencji Policji w Warszawie. - Dowódca był u Kubiaka. Kubiak przekazał, że jeśli wrócicie na 10,11 to bez żadnych konsekwencji temat się kończy. Jak się zapatrujesz, zapatrujecie nie wiem, bo podejrzewam, że jesteście na łączach - pyta szef. - Znaczy nie, to już wiemy, że coś tam się zaczęło, coś tam takiego. Ale no nie, ja to nie wracam na pewno dowódco - odpowiada policjant. - Aha, ty na pewno nie wracasz, tak? - dopytuje. - Ja nie wracam - zaznacza policjant.
- No dobra, ja tak to widzę, że ten wniosek na referenta był napisany przedwcześnie. Nie tak dawno byłeś, rozmawiałeś - dodaje szef. - Byłem, rozmawiałem, dowódco, ale ja nie będę tutaj chłopaków zostawiał tak czy siak - tłumaczy.
Mundurowi w ostatnim czasie prowadzili strajk, domagając się wzrostu płac i powrotu do dawnego systemu emerytalnego. W czwartek szef MSWiA Joachim Brudziński obiecał policjantom podwyżkę w kwocie 655 zł brutto od stycznia 2019 r., a od 2020 roku kolejną o 500 złotych.
Zobacz także: Połknąłeś gumę do żucia? Zobacz co może Ci się stać
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl