Dopadli Gruzina tuż przed startem samolotu z lotniska Chopina w Warszawie

Jeden z mężczyzn wpadł w ręce policji na lotnisku Chopina przed odlotem do Gruzji. Drugiego zatrzymano w Piotrkowie Trybunalskim.

Metoda „na kolec” polega ona na tym, że sprawcy przebijają oponę w samochodzie, gdy widzą, że ktoś korzysta np. z bankomatu czy idzie do banku. Kierowca wypłaca pieniądze i wsiada z powrotem do auta. Jest obserwowany przez złodziei. Kiedy orientuje się, że nie ma powietrza w oponie wymienia koło lub dzwoni po pomoc. Wówczas najczęściej nie zamyka pojazdu. Wtedy złodzieje zabierają z auta torebkę lub inną rzecz, w której jest gotówka.

Do kradzieży doszło 10 stycznia na ul. Polinezyjskiej na warszawskim Ursynowie. Podejrzani podjechali w okolicę jednego z banków. Tam obserwowali mężczyznę, który wysiadł z auta i wszedł do banku. Wówczas przebili mu oponę w samochodzie.

Pokrzywdzony wyszedł z banku i odjechał. Kiedy zatrzymał się, żeby sprawdzić co się stało z samochodem, złodzieje z niezamkniętego auta zabrali plecak z laptopem wartym około 5 tys. zł.

Policja podejrzewała, że za kradzieżą mogą stać dwaj obywatele Gruzji. Ustalono, że 52-latek ma zamiar wylecieć do swojego kraju. Mężczyzna został zatrzymany tuż przed odlotem do Kutaisi, po przejściu odprawy paszportowej. W trakcie kontroli osobistej zabezpieczono ok. 5,2 tys. euro oraz kluczyki do samochodu. Pojazd był zaparkowany na jednym z ursynowskich osiedli. Mężczyzna trafił do aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące.

Kilka dni później drugi złodziej został zatrzymany w Piotrkowie Trybunalskim w jednej z wynajmowanych kwater. Policja znalazła przy nim ok. 1,6 tys. zł. gotówki. 49-latek również został tymczasowo aresztowany. Teraz obu mężczyznom grozi kara do pięciu lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.