Czy komendant policji zabił biznesmena?
Sprawa trafiła właśnie do warszawskiego sądu.
13.06.2012 15:49
Były komendant posterunku policji ze stołecznej Białołęki** **Mariusz W. został oskarżony o zabójstwo prowadzącego działalność gospodarczą w Legionowie Dariusza S. - jego zwłoki z ranami postrzałowymi znaleziono w marcu 2011 roku w lesie w okolicy miejscowości Kałuszyn w gminie Wieliszew. Ciało było częściowo spalone. Do zbrodni miało dojść 11 lutego 2011 r. Zarzuty zabójstwa i zacierania śladów prokuratura postawiła czterdziestoparoletniemu Mariuszowi W. pod koniec marca 2011 roku. Oficer policji nie przyznał się do winy.
Biznesmen Dariusz S., który był związany z rynkiem nieruchomości, zaginął na początku lutego 2011 r. Po raz ostatni był widziany w okolicy Legionowa, gdzie prowadził interesy.
Wkrótce po zatrzymaniu Mariusza W. policja potwierdziła powiązania finansowe i kontakty osobiste byłego komendanta z biznesmenem. W trakcie śledztwa informowano m.in. o konieczności przeprowadzenia obserwacji psychiatrycznej funkcjonariusza.
Pod koniec 2011 roku praska prokuratura umorzyła inne śledztwo dotyczące byłego policjanta. Chodziło o wypełnione karty wyborcze z wyborów samorządowych z 2010 roku, które znaleziono w bagażniku jego samochodu. Sprawa kart była wyłączona z postępowania dotyczącego zabójstwa Dariusza S., a w końcu umorzona.
Prokurator badający sprawę uznał, że zaginięcie tych kart nie miało wpływu ani na ważność wyborów, ani na ich wynik, ponieważ nastąpiło to już po przeliczeniu kart i sporządzeniu protokołu - podawała wtedy rzeczniczka prasowa prokuratury, uzasadniając decyzję o umorzeniu.
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Dariusza S. został przesłany do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Mariuszowi W. grozi dożywocie.