Chcą konsultacji w sprawie mostu Krasińskiego "Dostosujcie inwestycję do potrzeb"
"Projekt powstał w 2007 roku. Od tej pory miasto się zmieniło" - piszą autorzy petycji
"Kolejny raz drogowcy urządzają Warszawę projektując bez żadnych konsultacji jeszcze jedną trasę szybkiego ruchu pompującą ruch samochodowy do centrum miasta" - piszą mieszkańcy Pragi i Żoliborza i domagają się konsultacji społecznych w sprawie Trasy i mostu Krasińskiego. Chcą, by inwestycję dostosowano do potrzeb mieszkańców.
W petycji adresowanej do Hanny Gronkiewicz-Waltz można przeczytać m.in., że inwestycja w kształcie proponowanym przez ZMID, a której głównym elementem jest szeroka jezdnia dla samochodów, "budzi duże wątpliwości". **
"Z punktu widzenia całego miasta budowanie kolejnej drogi kierującej ruch samochodowy do centrum miasta jest sprzeczne ze „Strategią Zrównoważonego Rozwoju Systemu Transportowego Warszawy”, utrudni również starania o poprawę jakości powietrza w Warszawie, którego zanieczyszczenie znacznie przekracza normy, za co już niedługo miasto będzie płaciło wysokie kary" - piszą sygnatariusze petycji i dodają, że po stronie praskiej realizacja Trasy spowoduje likwidację jedynego terenu zielonego o charakterze rekreacyjnym (na osiedlu Śliwice) oraz, że zagrożone zostaną wpisane do gminnej ewidencji zabytków budynki przy ulicy Oliwskiej. Natomiast po stronie żoliborskiej - według autorów listu - skierowanie ruchu samochodowego z projektowanego mostu w kierunku placu Wilsona zagrozi wartościom zabytkowym starej części Żoliborza, chronionymi poprzez wpisanie do Rejestru Zabytków.
"Spotkania informacyjne” dalekie od standardów
Społecznicy podkreślają, że do tej pory mieszkańcy nie mieli realnej możliwości wypowiedzenia się na temat budowy tzw. Trasy mostu Krasińskiego. - „Spotkania informacyjne” organizowane 8 lat temu przebiegały w sposób daleki od standardów prowadzenia konsultacji społecznych, a ich wyników nie można uznać za odzwierciedlenie woli mieszkańców – zgłaszane uwagi nie zostały uwzględnione - piszą. Podają też konkretne przykłady, że do projektu wprowadzono zmiany zdecydowanie przez mieszkańców odrzucone. "W projekcie Trasy Krasińskiego pojawił się skręt w lewo w ulicę Czarnieckiego, z którym żoliborzanie od wielu lat walczyli i który udało się zlikwidować w roku 2014" - czytamy w liście..
Ponadto autorzy petycji podkreślają, że projekt Trasy i mostu powstał w 2007 roku. Od tej pory miasto się zmieniło. "Gdy przygotowywano projekt, metro kończyło się na placu Wilsona, a jedyną przeprawą przez Wisłę na północ od Śródmieścia był most Grota-Roweckiego. W roku 2015 sytuacja wygląda inaczej. Pojawiło się metro, most Grota został poszerzony, a Trasa Toruńska stała się bezkolizyjną drogą ekspresową. Ponadto zbudowano most Północny, a po stronie Żoliborza mieszkańcy doprowadzili do wielu zmian w kierunku ograniczenia ruchu samochodowego, powstało też nowe, wielkie osiedle mieszkaniowe na obszarze Żoliborza Południowego" - podkreślają.
Odsunąć inwestycję w czasie
"Przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych jest niezbędne, aby w trakcie aktualizacji projektu Trasy Mostu Krasińskiego uwzględnić zmiany, jakie zaszły od momentu powstania projektu i dostosować go do potrzeb mieszkańców" - piszą autorzy petycji i dodają, że realizacja takich działań "pozwoli jednocześnie uniknąć w przyszłości wieloletniego sporu wokół inwestycji, podobnego do szeroko opisywanej w mediach sprawy przebiegu Trasy Świętokrzyskiej na jej praskim odcinku".
Społecznicy chcą także, by całą inwestycję odsunięto w czasie co najmniej do roku 2021 (ten rok został zapisany jako początek inwestycji w Wieloletniej Prognozie Finansowej). "Przyspieszenie budowy Trasy mostu Krasińskiego , której koszt szacowany jest na 700 mln zł., trudno racjonalnie wytłumaczyć w sytuacji, gdy brakuje środków na kilka innych, odwlekanych od lat inwestycji" - piszą i zadają pytania m.in. o to, czy miasto stać na budowę dodatkowego lokalnego połączenia między dzielnicami, podczas gdy brakuje pieniędzy na domknięcie obwodnicy Pragi – inwestycji ważnej w skali całego miasta, która "ma być zrealizowana jedynie w połowie, ponieważ na dokończenie brakuje środków".
Autorzy zwracają też uwagę, że most na południu jest sprawą pilniejszą, niż most w północnej części miasta. "Odległość między mostem Łazienkowskim a Siekierkowskim wynosi ponad 3 kilometry, a od mostu Siekierkowskiego do planowanego mostu autostradowego będzie ponad 7 kilometrów" - piszą. Zwracają też uwagę, że część kwot, jakie pochłonie budowa mostu można przeznaczyć na przyśpieszenie budowy metra na Targówku i Bródnie.
Przeczytajcie też: Lewica chce powrotu tęczy. "Była jak*wieża Eiffla"*