RegionalneWarszawa63 dni walki za 50 złotych. Tak się sprzedaje Powstanie Warszawskie

63 dni walki za 50 złotych. Tak się sprzedaje Powstanie Warszawskie

63 dni walki za 50 złotych. Tak się sprzedaje Powstanie Warszawskie
Karolina Kołodziejczyk
01.08.2017 14:05

Koszulki, pościel... i haczyk na ryby. Wszystko ze znakiem "Polski Walczącej".

Moda patriotyczna wkracza coraz śmielej na polski rynek. W szczególności producenci ukochali motyw Powstania Warszawskiego, który zdobi odzież, akcesoria, zwykłe przedmioty. WawaLove.pl przyjrzało się bliżej temu biznesowi.

Patriotyczne koszulki, bluzy, czapki, plecaki, torby, akcesoria stały się modnym pomysłem na zarobienie pieniędzy. Wiele firm zaczęło zarabiać na znaku Polski Walczącej. Widać to doskonale po... promocjach stworzonych przez handlowców specjalnie na rocznicę powstańczego zrywu. "Z okazji 1 sierpnia -20% na cały asortyment" - czytamy na stronie jednego ze sklepów internetowych oferujących odzież i akcesoria patriotyczne.

Co możemy kupić w takich sklepach? Wybór jest ogromny: największą popularnością cieszą się oczywiście koszulki z symbolami powstańczymi. Producenci prześcigają się w pomysłach, jak zaakcentować dumę z Polski na materiale – ostatnio wielką popularnością cieszą się tzw. "koszulki HD", które prezentują sceny z walk z Powstania Warszawskiego. Uwzględniono również modę dziecięcą: rodzice mogą kupić swoim pociechom koszulkę z opaską powstańczą i godłem na piersi.

To jednak nie wszystko: w Internecie można znaleźć przeróżne akcesoria, które usilnie starają się swoją "estetyką" nawiązać do Powstania Warszawskiego. Tym samym za pośrednictwem sieci kupimy naklejki na ścianę z małym powstańcem, pościel z napisem "63 dni chwały" czy... haczyk na ryby, który wyglądem przypomina "kotwicę" Polski Walczącej.

Poza Internetem zawsze można się zaopatrzyć w sklepach stacjonarnych. Udałam się do jednego z punktów na warszawskim Mokotowie. Ekspedientka ciepło mnie przywitała: nie zdążyłam nawet pobieżnie rozejrzeć się po sklepie, gdy zaczęła skrupulatnie wypytywać, jak może pomóc. Moim pretekstem było kupienie bluzki z "kotwicą" dla brata, który traf chciał obchodzi urodziny 1 sierpnia.

- A brat wysoki, czy niski jest, jaki rozmiar podać? Proszę też powiedzieć, jaką ma karnację. Jeśli ma ciemną, obłędnie będzie wyglądał w tym melanżu - sprzedawczyni pokazuje mi kolejne T-shirty z takimi hasłami jak "63 dni chwały" czy "Śmierć wrogom ojczyzny". Różnią się kolorem, wzorem, wykonaniem, materiałem.

Kto kupuje w takich sklepach? - O dziwo, wśród naszych klientów jest sporo osób starszych. Ale teraz przed rocznicą przychodzili wszyscy. Ruch był tak duży, że pracowałyśmy przez ostatnie dni po 10 godzin - mówi eskpedientka. I jakby czytała mi w myślach, dodaje: - Tu nie chodzi tylko o biznes. Tym wszystkim staramy się kultywować tradycję, naszą historię. Dziś zamykamy o 16, by zdążyć przed godziną "W". Musimy tam być.

Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także