ŚwiatWarszawa zniszczona na 30 mld dolarów

Warszawa zniszczona na 30 mld dolarów

Niemiecki "Die Welt" poinformował,
że prezydent Warszawy Lech Kaczyński przedstawił pierwsze
wyliczenia kosztów zniszczenia stolicy Polski w czasie II wojny
światowej - ponad 30 miliardów dolarów.

28.01.2004 | aktual.: 28.01.2004 18:42

Według "wstępnych szacunków", zniszczona własność komunalna i prywatna w Warszawie miała w tamtych czasach wartość 3,5 miliarda USD, co dzisiaj równa się 31,5 miliarda USD. "Te wyliczenia są odpowiedzią na określone zjawiska w Niemczech" - powiedział Kaczyński niemieckiemu dziennikowi i zwrócił uwagę na działalność przewodniczącej Związku Wypędzonych, Eriki Steinbach.

_ "Ta sprawa nie musi jednak zakończyć się pozwem przeciwko Niemcom"_ - cytuje "Die Welt" prezydenta Warszawy i dodaje, że "Rada Miejska zobowiązała Kaczyńskiego do wyliczenia szkód wojennych, żeby Polska miała w ręku konkretne żądania na wypadek, gdyby wypędzeni mieli zażądać zwrotu własności".

"Die Welt" informuje następnie, że Kaczyński chce teraz powołać grupę ekspertów, która zajmie się szczegółową wyceną szkód. Podaną na początku sumę (31,5 miliarda USD) prezydent Warszawy uważa za "zdecydowanie za niską". Dokładne oszacowanie strat może potrwać "od dwóch do trzech lat".

"Die Welt" informuje, że również sejmik województwa mazowieckiego jednomyślnie zlecił oszacowanie strat wojennych na Mazowszu. Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest Liga Polskich Rodzin oraz Prawo i Sprawiedliwość.

Berliński adwokat Stefan Hambura przypuszcza, że temat wzajemnych odszkodowań będzie nadal obciążał stosunki niemiecko-polskie. "Już nieliczne pozwy niemieckich wypędzonych wystarczyłyby, żeby w Polsce znów zaczęto mówić: 'Idą Niemcy'" - cytuje adwokata "Die Welt". Hambura uważa, że najlepszym wyjściem byłoby porozumienie międzypaństwowe, odkładające ad acta ewentualne roszczenia obu stron.

W ekspertyzie przedłożonej sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Hambura reprezentuje pogląd, że rezygnacja Polski z reparacji wojennych w 1953 roku dotyczyła wyłącznie Niemieckiej Republiki Demokratycznej, a nie całych Niemiec.

Dwaj polscy prawnicy - Władysław Czapliński i Zdzisław Galicki - których ekspertyzy również otrzymała sejmowa komisja, nie widzą natomiast podstaw prawnych domagania się przez Polskę reparacji - pisze "Die Welt".(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)