Warszawa: zatrzymano terrorystę?
Zatrzymany Pakistańczyk wyjaśniał podczas
przesłuchań, że na mapach zaznaczył miejsca, w których miał
załatwić formalności związane ze staraniem się o stały pobyt w
Polsce - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do
śledztwa. Przy zatrzymanych znaleziono też arabskie teksty -
sprawdzana jest ich treść.
22.03.2004 | aktual.: 22.03.2004 14:32
Jak doniosła poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza", w niedzielę wieczorem policjanci z Komendy Stołecznej Policji zatrzymali przy Dworcu Centralnym dziwnie zachowującego się Pakistańczyka. Podczas przeszukań znaleziono mapy na których - według gazety zaznaczone były m.in. budynek KSP, synagoga i ambasada Czech. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano kolejne osoby: dwóch Pakistańczyków i obywatela Ukrainy.
Według źródeł zbliżonych do śledztwa w mieszkaniu, gdzie przebywał obcokrajowiec, znaleziono mapy turystyczne i plan miasta z zaznaczonym placem Grzybowskim. "Nie było na nim jednak zaznaczonej bezpośrednio ambasady, a jedynie okoliczne ulice. W tej sprawie sprawdzany jest też drugi wątek - czy zatrzymani nie są powiązani z gangami handlarzy żywym towarem. Wskazywałby na to obywatel Ukrainy" - powiedział informator PAP.
"Sprawę traktujemy bardzo poważnie. Współpracujemy i ze strażą graniczną i z policjami kilku krajów, także z Europolem. Śledztwo ma odpowiedzieć na pytanie, kim są ci ludzie i jakie są ich powiązania" - poinformował wcześniej rzecznik komendanta głównego policji podinsp. Dariusz Nowak.