Warszawa wyludniona - mieszkańcy oglądają transmisję pogrzebu
Warszawa opustoszała podczas uroczystości
pogrzebowych w intencji Papieża Jana Pawła II, transmitowanych z Watykanu. Sklepy i instytucje są zamknięte. Na ulicach
jest niewiele samochodów, sporadycznie spotyka się przechodniów.
Transmisję uroczystości pogrzebowych z Watykanu tysiące wiernych oglądają na telebimach ustawionych m.in. na pl. Zamkowym i pl. Piłsudskiego. Pl. Piłsudskiego jest szczelnie wypełniony. By pożegnać Papieża przyszli młodzi ludzie, starsze osoby i rodziny z małymi dziećmi. Ludzie w skupieniu oglądają ceremonię.
Na głównych ulicach Warszawy i trasach przelotowych przez miasto jest bardzo mały ruch samochodów. Jest ich mniej niż w niedzielę, czy w okresie wakacyjnych urlopów. Sporadycznie można spotkać przechodniów. Również w samym codziennie zatłoczonym centrum - na Marszałkowskiej - nie ma wielu osób. Przed ustawionym na rogu ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej bilbordem z wizerunkiem Jana Pawła II przechodnie składają kwiaty i zapalają znicze.
Cześć warszawskich kościołów jest otwarta. Tam, gdzie nie ma mszy lub innych uroczystości z przekazem z Watykanu, jest pusto, modli się kilkoro wiernych.
Po mieście jeździ niewiele taksówek, zgodnie z normalnym rozkładem jeżdżą autobusy miejskie i tramwaje - są jednak puste. Nie jeżdżą jedynie tramwaj nr 45 oraz autobusy linii 301, 356, 384, 406, 436.
Normalnie pracuje warszawskie lotnisko Okęcie. Rano w kaplicy lotniska dla pasażerów oraz pracowników odbyła się msza św. w intencji Ojca Świętego. W hali odlotów ustawiono telebim, na którym można oglądać relację z uroczystości pogrzebowych w Watykanie.