Warszawa kontra Skarb Państwa - rozprawa odroczona
Do 29 stycznia Sąd Okręgowy w Warszawie
odroczył rozprawę w procesie, w którym władze stolicy
domagają się od Skarbu Państwa ponad 125 mln zł za uznawanie 50-
proc. ulg na bilety dla studentów i kombatantów. Druga
strona wnioskuje odrzucenie pozwu.
15.01.2004 11:30
50-proc. ulgi zostały przyznane przez Sejm studentom i kombatantom w ustawach o szkolnictwie wyższym i o kombatantach. Jak powiedział przed rozprawą pełnomocnik władz miasta mec. Marcin Dziurda, Sejm zobowiązał samorząd do uznawania zniżki, ale nie zagwarantował środków na jej finansowanie. Oprócz ulgi 50- proc. władze stolicy uznają 48-proc. ulgę (o której zdecydowała Rada Warszawy) dla studentów zagranicznych szkół wyższych i ponadpodstawowych oraz dla uczniów szkół podstawowych, średnich i gimnazjów, a także emerytów i rencistów. Dzięki tej właśnie uldze udało się obliczyć straty poniesione przez miasto w związku z dopłatami do biletów.
Władze stolicy skierowały pozew przeciwko ministrom finansów, infrastruktury, gospodarki i pracy, edukacji i sportu oraz przeciwko kierownikowi Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Jak wyjaśnił mec. Dziurda, zadaniem sądu jest wskazanie, który z pozwanych może być stroną w procesie. W czwartek na sali sądowej byli pełnomocnicy wszystkich instytucji wskazanych przez miasto. Wszyscy wnieśli o odrzucenie pozwu władz Warszawy.
Mec. Dziurda jako podstawę prawną roszczeń wymienił m.in. art. 167 Konstytucji, który mówi, że jednostkom samorządu terytorialnego zapewnia się udział w dochodach publicznych odpowiednio do przypadających im zadań oraz że wśród dochodów jednostek samorządu są subwencje ogólne i dotacje celowe z budżetu państwa.
Pełnomocnicy pozwanych kwestionowali wskazane podstawy prawne; podkreślali, że ministrowie i kierownik Urzędu ds. Kombatantów nie są uprawnieni do rekompensowania ulg.
Pełnomocnik ministra finansów powołał się na art. 16 Konstytucji RP, mówiący, że samorządy uczestniczą w sprawowaniu władzy publicznej, a przysługujące im w ramach ustaw zadania publiczne wykonują w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. Podkreślał, że władze samorządowe zostały wyposażone w znaczny majątek i jako przedstawiciele władzy publicznej muszą odpowiadać za swoje zadania.