Walki w obozie palestyńskich uchodźców w Damaszku - 20 zabitych
Co najmniej 20 osób zginęło w Damaszku, gdy syryjska armia rządowa ścigając rebeliantów ostrzelała obóz uchodźców palestyńskich - podała opozycja w Syrii.
04.11.2012 | aktual.: 05.11.2012 02:40
Położony na południowych krańcach miasta obóz Jarmuk stał się miejscem intensywnych starć sił lojalnych wobec prezydenta Baszara al-Asada z rebelią.
- Jarmuk to gęsto zabudowana okolica i obstrzał zawsze prowadzi do katastrofy humanitarnej. Mamy 20 zabitych, w tym personel medyczny, który próbował pomóc ludziom rannym na ulicach, są też dziesiątki rannych - powiedział przywoływany przez Reutera działacz opozycji, Muhammad al-Hur.
Obóz Jarmuk to największe skupisko uchodźców palestyńskich w Syrii. Powstał w 1948 po utworzeniu państwa Izrael. Mieszka w nim około 100 tysięcy ludzi. W całej Syrii żyje około 500 tys. Palestyńczyków.
Prezydent Asad oraz jego nieżyjący ojciec Hafez al-Asad ukazywali się jako orędownicy sprawy palestyńskiej, wspierali też niektóre ugrupowania. Jednak syryjska wojna domowa sprawiła, że część syryjskich Palestyńczyków poparła sunnickich rebeliantów. Tylko część z nich pozostała wierna Asadowi.
Prezydenta Syrii wciąż popiera Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny - Dowództwo Ogólne (LFWP-DO) kierowany przez Ahmada Dżibrila. Syryjscy rebelianci w ubiegłym tygodniu podali, że rozpoczęli dozbrajanie sympatyzujących z nimi Palestyńczyków, a chętnych do walki z LFWP-DO, stojącymi po stronie sił prezydenckich.