"Wałęsa to polski znak firmowy na całym świecie"
Nazwisko "Walesa" to polski znak firmowy na
całym świecie - powiedział Andrzej Milczanowski w
laudacji podczas uroczystości wręczenia Lechowi Wałęsie aktu
nadania honorowego obywatela Szczecina, która odbywa się na Zamku
Książąt Pomorskich.
20.04.2009 | aktual.: 20.04.2009 13:02
Jak podkreślił, tytuł ten jest wyrazem docenienia nie tylko ogromnych zasług, ale także przekonania, co dalszego aktywnego służenia przez Lecha Wałęsę Polsce.
Milczanowski przypomniał drogę życiowa b. prezydenta. Podkreślał, że był on niekwestionowanym przywódcą. - Droga Lecha Wałęsy to droga nieustannej walki i ogromnej odpowiedzialności także za losy Polski - podkreślił. Wiem jak ogromna cenę płaci za wierną służbę Polsce - dodał.
Jak dodał, Wałęsa spotyka się z "oszczerstwami i pomówieniami", ale był i jest osobą integrującą ludzi i wyciągającą rękę do oponentów. Dla Lecha Wałęsy najważniejsze jest dobro Polski - mówił.
Przed uroczystością Wałęsa nawiązując do sytuacji Stoczni Szczecińskiej powiedział dziennikarzom, że Gdańsk i Szczecin to miasta bliźniacze: Szczecin odegrał wielką rolę w wielkiej przebudowie, teraz ma problemy. - Powinniśmy spotykać się, dyskutować, szukać rozwiązania. Cieszę się, że wreszcie do Szczecina przyjechałem, że w jakiś sposób zostałem włączony w szczecińskie problemy - mówił.
Zaczepiony przy wejściu na dziedziniec Zamku Książąt Pomorskich przez stoczniowca, który stracił pracę i prosił o pomoc w ratowaniu stoczni prezydent odpowiedział: gdyby było rozwiązanie sam bym jeszcze raz skoczył przez płot, ale tu nie ma rozwiązania. Musimy znaleźć rozwiązanie, ale nie takimi metodami, musimy lepiej wybierać.