ŚwiatWałęsa: rezygnacja Castro niewiele znaczy

Wałęsa: rezygnacja Castro niewiele znaczy

Rezygnacja Fidela Castro z funkcji przewodniczącego Rady Państwa Kuby jest mało istotnym wydarzeniem - uważa były prezydent Lech Wałęsa.

19.02.2008 | aktual.: 19.02.2008 14:46

Fidel Castro ma tyle tytułów i pełną władzę, że jak będzie rezygnował w takim tempie, to 200 lat i dopiero będzie zrezygnowany - powiedział były prezydent. - Więc nieistotna rzecz się stała. Rada państwa w jego układzie wręcza odznaczenia, które on przyznaje.

Wałęsa, który od dawna wspiera kubańczyków w przywróceniu na wyspie demokracji, nie chce "gdybać" jak może wyglądać najbliższa przyszłość wyspy.

Zdaniem byłego prezydenta, opozycja kubańska powinna skupić się na rozruszaniu gospodarki i turystyki na Kubie.

Ja kubańskim opozycjonistom proponowałem, żeby nie walczyli politycznie tylko, żeby narysowali mapę Kuby, pokazali rodakom, gdzie będą hotele, gdzie będą fabryki, szpitale i, że to im zbudują ci ludzie, którzy w Miami mieszkają i już dziś pytają: czy przyjdziecie do mnie do pracy, ja będę płacić pięć razy więcej - stwierdził Wałęsa.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)