Trwa ładowanie...
sąd
14-12-2007 13:55

Wałęsa przeprosi za "chorego debila"

Lech Wałęsa naruszył dobra osobista byłego
działacza Wolnych Związków Zawodowych (WZZ) Krzysztofa
Wyszkowskiego i musi go za to przeprosić - zdecydował Sąd
Apelacyjny w Gdańsku. Wyrok jest prawomocny. Sprawa dotyczy audycji w TVN24 z 9 czerwca 2005 r. W jej trakcie
Wałęsa użył wobec Wyszkowskiego takich epitetów jak m.in. "małpa z
brzytwą", "wariat" i "chory debil".

Wałęsa przeprosi za "chorego debila"Źródło: AFP
d2pmoyr
d2pmoyr

Dyskusja, w której uczestniczył też b. opozycjonista Henryk Wujec, dotyczyła tego, czy Instytut Pamięci Narodowej powinien przyznać Wałęsie status pokrzywdzonego przez aparat bezpieczeństwa PRL.

W czerwcu tego roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał, że Wałęsa naruszył tymi słowami dobra osobiste Wyszkowskiego i nakazał złożenie przeprosin. B. prezydent odwołał się od tego wyroku. Apelację złożył też Wyszkowski. B. działacz WZZ kwestionował część wyroku sądu niższej instancji, odrzucającą żądanie przeprosin za nazwanie go przez Wałęsę "agentem i zdrajcą".

Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił obie apelacje, utrzymując tym samym w mocy decyzję sądu niższej instancji.

Wałęsa ma przeprosić Wyszkowskiego na własny koszt, w ciągu miesiąca na antenie TVN24.

d2pmoyr

Odrzucając apelację Wałęsy Sąd Apelacyjny uznał, że słowa, których użył b. prezydent wobec Wyszkowskiego, były bez żadnych wątpliwości "obraźliwe".

Sąd nie chce tych słów teraz nawet powtarzać i cytować. Żeby stwierdzić, że są obraźliwe, nie trzeba żadnych dogłębnych studiów, ani biegłych, gdyż tak się je potocznie odbiera. Nie bez znaczenia jest też fakt, że wypowiadała te słowa osoba o takim prestiżu jak Lech Wałęsa - powiedziała w uzasadnieniu sędzia Dorota Gierczak.

Oddalając natomiast apelację Wyszkowskiego, Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyjaśnił, że powtarzając "gołosłowne" zarzuty o agenturalności b. prezydenta, Wyszkowski nie może jednocześnie oczekiwać dla siebie "ochrony prawnej". Nie może być tak, że jedna osoba ma prawo obrażać, a druga nie - podkreślono w uzasadnieniu wyroku.

Reprezentująca Lecha Wałęsę (b. prezydent przebywa w Rzymie) adwokat Ewelina Wolańska powiedziała dziennikarzom, że o ewentualnym złożeniu kasacji do Sądu Najwyższego zdecyduje po naradzie z b. prezydentem.

d2pmoyr

Półtora miesiąca temu przed tym samym Sądem Apelacyjnym w Gdańsku Wałęsa wygrał z Wyszkowskim proces o naruszenie dóbr osobistych. W tym przypadku sprawa dotyczy telewizyjnej wypowiedzi b. działacza WZZ w maju 2005 r. Wyszkowski mówił wtedy m.in., że w październiku 1981 r., podczas pobytu w Paryżu, delegacja "Solidarności" oskarżyła Wałęsę o kradzież pieniędzy, które przekazali związkowcy francuscy. Miało do tego dojść w autobusie na lotnisku tuż przed powrotem do kraju. Sąd Apelacyjny uznał prawomocnie, że Wyszkowski zniesławił Wałęsę i musi go za to przeprosić, a dodatkowo wpłacić 10 tys. zł na jedną z gdańskich fundacji.

Wyszkowski został zapytany w piątek przez dziennikarzy, czy ma teraz poczucie, że w jego procesach z Wałęsą doszło do remisu. Nie ma remisu w sprawie sporu o agenturę Lecha Wałęsy. Lech Wałęsa był agentem, brał za to duże pieniądze i robił to ochoczo. Współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa, że tak powiem +całą gębą+ i w tym sensie nie może być mowy o remisie (...) Jestem przekonany, że Lech Wałęsa zostanie zdemaskowany i jego agentura udowodniona - powiedział Wyszkowski.

d2pmoyr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2pmoyr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj