Wałęsa "Prosto w oczy"

Lech Wałęsa zaapelował do dziennikarzy w programie telewizyjnym "Prosto w oczy", by nie przeinaczali jego słów, do czego miało dojść przy informowaniu o sierpniowych obchodów "Solidarności". Były prezydent zaznaczył, że wbrew interpretacji jego słów przez niektóre media, nie zamierza on dyktować obecnym władzom związkowym, kogo mają zaprosić na uroczystości. Według Lecha Wałęsy, Aleksander Kwaśniewski powinien pojawić się przed bramą Stoczni Gdańskiej, jednak niekoniecznie na tej samej uroczystości co związkowcy.

Również według uczestniczącego w programie przewodniczącego "Solidarności", prezydent Kwaśniewski może wziąć udział w jednej z sierpniowych imprez okolicznościowych, jeżeli poczuje wolę takiego uczestnictwa. Janusz Śniadek dodał, że związek sam nie zaprosi prezydenta, gdyż zaproszone będą tylko osoby z "rodowodem solidarnościowym".