Wałęsa: popieram PSL, zagłosuję na PO

W ocenie Wałęsy, PSL oraz jego szef "są ciekawi", jednak nie mają realnych szans na zwycięstwo. A ja chciałbym, żeby ktoś tu zwyciężył. Choć nie bardzo wierzę, że wybory przyniosą rozstrzygnięcie i uważam, że czeka nas dogrywka w przeciągu roku - zastrzegł były prezydent.

Wałęsa wątpi, by po wyborach powstała koalicja PO-PiS. Nie wierzę, by z Kaczyńskimi dało się współpracować - powiedział.

Przyznał, że różne partie polityczne prosiły go o wsparcie w kampanii wyborczej. "Natomiast ja w tym stanie rzeczy wiem, że nie da się dużo zrobić" - powiedział b.prezydent. Dodał też, że nie ma czasu na budowanie jakiegoś nowego ruchu politycznego, m.in. dlatego nie uczestniczy zbyt aktywnie w kampanii.

Oczywiście popieram Waldemara Pawlaka i jego ugrupowanie, a zagłosuję na PO, ale z innych powodów - powiedział Wałęsa w RMF FM. Wałęsa chętnie widziałby też Pawlaka ponownie w roli premiera. "Dzisiaj postawiłbym na Pawlaka" - powiedział, pytany, kto stanąłby na czele rządu, gdyby to od niego zależało. Jak podkreślił b. prezydent, lider PSL ma doświadczenie z czasów, kiedy był premierem (1993-1995), a ponadto "rzeczywiście mówi na temat". Mówi trochę komputerowo, ale czasy są komputerowe - mówił Wałęsa.