Wałęsa o Kadafim: nad człowiekiem ubolewam, ale zasłużył
Nad człowiekiem ubolewam, ale zasłużył na karę - tak były prezydent Lech Wałęsa skomentował doniesienia o śmierci dyktatora Libii Muammara Kadafiego.
20.10.2011 | aktual.: 20.10.2011 18:32
- To człowiek odchodzący do wieczności, więc zmówiłem "Wieczny odpoczynek". Ale pomyślałem też sobie: "no tak, ale za ilu trzeba by się pomodlić, których wykończył ten właśnie człowiek". Dlatego mam sprzeczne uczucia - powiedział Wałęsa.
Były prezydent podkreślił, że "ubolewa nad człowiekiem". - Ale jednocześnie uważam, że zasłużył na karę jako ten, który się znęcał nad innym człowiekiem - zaznaczył.
Wałęsa przestrzegł, by do sytuacji libijskiej nie przykładać naszych standardów. - Demokrację trzeba, tak jak wolność, umiejscawiać w czasie i przestrzeni. Dla Indianina czy dla człowieka żyjącego w rezerwacie, wolnością jest - zdjąć ubranie i do buszu. Mnie by komary zjadły, ja bym takiej wolności nie wybrał. Dla nas wolność to ta zachodnia, pluralizm - oświadczył były prezydent.
Kadafi został ujęty w pobliżu swej rodzinnej Syrty o świcie, kiedy próbował uciekać w konwoju, który zaatakowały samoloty NATO - powiedział Abdel Madżid z Narodowej Rady Libijskiej. Został ranny w nogi i w głowę, gdy próbował uciekać w konwoju - dodał. Dyktator zmarł wskutek odniesionych ran.