ŚwiatWałęsa: nie dopuściłbym do takiej sytuacji na Białorusi

Wałęsa: nie dopuściłbym do takiej sytuacji na Białorusi

Lech Wałęsa jest gotowy mediować na Białorusi w sprawie prześladowanej mniejszości polskiej. Były prezydent powiedział Radiu Gdańsk, że żałuje, że kiedyś upadła jego koncepcja zbliżenia Białorusi do Europy.

Wałęsa: nie dopuściłbym do takiej sytuacji na Białorusi
Źródło zdjęć: © AFP

18.02.2010 | aktual.: 18.02.2010 15:36

- Trudno się teraz dziwić, że Aleksandr Łukaszenka odwraca się od Unii i od Polski. Znam Łukaszenkę i mogę z nim rozmawiać, jeśli będzie taka potrzeba - dodaje Wałęsa. Były prezydent uważa, że ma szansę na rozwiązanie obecnych problemów. Wałęsa podkreślił, że Europa wiele lat temu powinna się otworzyć na Mińsk.

Wałęsa nie chciał odpowiedzieć na pytanie, co powinny zrobić władze Polski w tej sytuacji. - Gdybym był prezydentem, nigdy by do takiej sytuacji na Białorusi nie doszło - dodaje były prezydent.

W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych państw członkowskich UE będą dyskutować o stanowisku Wspólnoty w sprawie sytuacji Polaków na Białorusi. To pierwszy krok ze strony Wspólnoty mający na celu ocenę unijnej polityki wobec Białorusi.

Ponadto w przyszłym tygodniu Parlament Europejski na sesji plenarnej w Brukseli ma przyjąć rezolucję w sprawie ostatnich wydarzeń na Białorusi. Do Brukseli przyjadą Andżelika Borys oraz jeden z liderów białoruskiej opozycji, Aleksander Milinkiewicz.

W poniedziałek białoruska milicja zatrzymała około 40 działaczy z nieuznawanego przez władze ZPB. Część z nich skazano na kilkudniowy pobyt w więzieniu, innych ukarano grzywną. W ten sposób milicja uniemożliwiła działaczom obronę domu w Iwieńcu przed interwencją komorników i milicji.

Dom Polski w Iwieńcu to jedna ostatnich placówek Związku Polaków na Białorusi, która pozostawała w rękach tej nieuznawanej przez władze w Mińsku organizacji. Pod kuratelą reżimu Łukaszenki działa inna organizacja o tej samej nazwie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)