Trwa ładowanie...
d3q73nh
18-10-2013 17:18

Wałęsa: nie dbałem o pakowanie, wrzuciłem majtki, dziurawe skarpetki

Lech Wałęsa przedstawił swoją wersję wydarzeń na londyńskim lotnisku Heathrow. Twierdzi, że został wprowadzony przez ambasadę w błąd i domaga się wyjaśnień, dlaczego musiał przejść kontrolę bezpieczeństwa, mimo że kilkakrotnie zapewniano go, że nie będzie to konieczne. -  Pytałem trzy razy, czy wszystko jest przygotowane "VIP-owsko".

d3q73nh
d3q73nh

Jak tłumaczy Lech Wałęsa w związku z tym, że nie spodziewał się kontroli, nie dbał o pakowanie. - Rzuciłem majtki, skarpetki dziurawe i jak poddano mnie kontroli, wyciągano to. Pokazywano z premedytacją. Zostałem potraktowany z ohydą - mówi Wałęsa.

Do incydentu doszło, gdy były prezydent wracał do kraju z brytyjskiej premiery filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Polska ambasada w Londynie wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że przed wizytą Lecha Wałęsy wystąpiła do brytyjskiego MSZ z wnioskiem o odstąpienie od kontroli na lotnisku, ale otrzymała odpowiedź odmowną.

Jak wyjaśniono, podczas odprawy paszportowej były prezydent został poproszony o poddanie się rutynowej kontroli bezpieczeństwa. Ambasada podkreśliła, że byli prezydenci, byli premierzy, czy byli ministrowie nie mieszczą się "w kluczu osób, którym - według przepisów brytyjskich - przysługuje zwolnienie z kontroli granicznej przy wylocie".

d3q73nh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3q73nh
Więcej tematów