Wałęsa myśli o powrocie do polityki
Lech Wałęsa powiedział brytyjskiemu
tygodnikowi "Sunday Times", iż tak bardzo niepokoi się tym, iż
sprawy w Polsce pod rządami braci Kaczyńskich idą w złym kierunku,
że rozważa powrót do czynnego życia politycznego.
Sytuacja w Polsce nie podoba mi się i muszę się znów zaangażować, bo nie mam innego wyboru - podkreślił były prezydent RP.
(Kaczyńscy) to ludzie o bardzo ograniczonym poczuciu humoru i wieloma kompleksami- uważa Wałęsa. Usunąłem ich (Jarosława i Lecha Kaczyńskich) z mojej kancelarii, ponieważ niszczą więcej, niż osiągają budując. Nie odpowiadały mi ich konspiracyjne teorie. Zawsze kogoś podejrzewali, zawsze byli zaangażowani w intrygi - dodał były prezydent.
"Sunday Times" cytuje też Jana Rokitę, który zna Kaczyńskich od 20 lat i sądzi, że ukształtowało ich poczucie historycznych krzywd doznanych od Niemców i Rosjan przez rodzinę.
"Sunday Times" zauważa, iż pod rządami braci Kaczyńskich ponad pół milionowi ludzi podejrzanych o to, iż w czasach PRL byli powiązani z SB, grożą czystki przewidziane w znowelizowanej ustawie lustracyjnej, a weryfikacja obejmie całe zawody m.in. dyplomatów, nauczycieli, dziennikarzy i sędziów.
Kaczyńscy podzielili Polskę. Oni żyją w innym świecie. Ich światopogląd i polityka są anachroniczne. W kraju panuje atmosfera paranoi- cytuje gazeta anonimowo redaktora gazety w Polsce, którego przeszłość zostanie ujawniona publicznie w oparciu o nowe prawo lustracyjne.
"Układy w polityce, biznesie i mediach muszą zostać zdemaskowane. Wpływy dawnych służb (w polityce i gospodarce) osłabia społeczeństwo. Ich układy muszą zostać rozbite" - przytacza tygodnik wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Brytyjski tygodnik twierdzi, iż Kaczyńscy to "głęboko katoliccy konserwatyści", zamknięci na świat. "Oprócz rosyjskiej wódki, węgierskiego wina i Charlesa de Gaulle'a nie interesuje nic, co nie jest polskie", a z powodu koalicyjnych parterów PiS doszło do napięcia pomiędzy polskim rządem a UE - czytamy w "Sunday Timesie".