Wałęsa: Kaczyńscy nas straszą
Braciom Kaczyńskim sytuacja wymyka się spod kontroli - uważa były prezydent Lecha Wałęsa, krytykując kryzys w Sejmie. Jego zdaniem liderzy Prawa i Sprawiedliwości nie chcą nowych wyborów, tylko nimi straszą.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 15:30
Komentując ostatnie wydarzenia w Sejmie Lech Wałęsa powiedział w Gdańsku, że bracia Jarosław i Lech Kaczyńscy prawdopodobnie roztrwonią swoje zwycięstwo i będzie to "koniec raz na zawsze Kaczyńskich".
Im się wydawało, że to takie proste. Wydaje mi się, że im się wymyka to spod kontroli. Tak jak na początku jakieś zwycięstwo odnieśli, tak teraz to trwonią i prawdopodobnie roztrwonią i to będzie koniec raz na zawsze Kaczyńskich - powiedział dziennikarzom Wałęsa.
Były prezydent podkreślił jednak, że kilka decyzji rządu oraz Prawa i Sprawiedliwości, wśród których wymienił m.in. "becikowe", było dobrze przyjętych przez społeczeństwo. Może im to dać punkty. Choć wiemy, że na to wszystko nie może wystarczyć (pieniędzy) - dodał.
Wałęsa uważa, że w trakcie ostatnich wydarzeń w Sejmie prezydent Lech Kaczyński powinien był zająć oficjalne stanowisko. Ze względów formalnych to błąd, że się nie zajął. Ale ma brata (lider PiS Jarosław Kaczyński)
, który się tym zajmuje. Dwie głowy to nie jedna - zaznaczył były prezydent.