ŚwiatWałęsa do studentów: zazdroszczę wam

Wałęsa do studentów: zazdroszczę wam

Zazdroszczę przedstawicielom waszego pokolenia, ponieważ żyjecie w innym, otwartym świecie - mówił do krakowskich studentów były prezydent Lech Wałęsa.

Wałęsa do studentów: zazdroszczę wam
Źródło zdjęć: © PAP

19.05.2009 | aktual.: 19.05.2009 21:17

Lech Wałęsa podkreślił, że chodzić zazdrości młodym ludziom życia w otwartym świecie, to jednak świat ten dotykają nowe problemy. Jak zaznaczył był prezydent, jednym z nich - najważniejszym dla Polaków - jest kwestia, jaka ma być przyszła Europa.

- Tamte czasy wytworzyły swoje wartości. Były granice. Wtedy budowaliśmy państwa, a teraz mamy wspólną Europę. Tylko na jakiej podstawie mamy ją budować? - pytał Wałęsa.

Według jego obserwacji wśród młodych w Europie obecnie ścierają się dwa podejścia w sprawie przyszłości naszego kontynentu. Jedni stawiają na wolny rynek, wolność jednostki, zaś "Pana Boga odsyłają do prywatnego użytku".

Według drugiej koncepcji, Europę należy zbudować na wartościach, lecz te trzeba ustalić. Według Wałęsy ta koncepcja jest słuszna, gdyż pierwsza doprowadzi w przyszłości do wynaturzeń, nadużyć. Należy - jak stwierdził - doprowadzić do stanu, w którym wspólne wartości "religijne lub pozareligijne" wszyscy zaakceptują. Jeśli tak się stanie, to tak zbudowana Europa "miałaby sens".

Wałęsa odniósł się do ostatnio głośnej kwestii, że na świecie symbolem upadku komunizmu w Europie środkowej stał się mur berliński - i jego likwidacja - a nie "okrągły stół". - Mur berliński upadł dlatego, ponieważ Niemcy uciekali z NRD przez Czechy oraz Węgry i on stał się niepotrzebny - tłumaczył.

"To, co zrobili związkowcy było nie fair"

W trakcie spotkania Lech Wałęsa został poproszony o skomentowanie absencji przedstawicieli Solidarności i OPZZ ze Stoczni Gdańskiej podczas poniedziałkowej debaty z premierem Donaldem Tuskiem.

- Ja zawsze jestem po stronie związkowców, bo jestem związkowcem. Ale to zachowanie było jednak nie fair. Nie można zachowywać się na zasadzie "Kargul do płota", przecież zapraszał premier. Musimy szanować przedstawicieli narodu. Nie podoba mi się to, co zrobili koledzy związkowcy - powiedział Wałęsa.

Dodał, że jest mu wstyd, że w przeszłości nie zdołał przygotować stoczni na koniecznie zmiany, przeprowadzić właściwej restrukturyzacji. Zaapelował, aby znaleźć dla tego zakładu odpowiedni "system ekonomiczny", aby nie przeznaczać coraz więcej środków publicznych na pomoc dla stoczni.

Spotkanie ze studentami, które odbyło się w Auditorium Maximum UJ, było jednym z punktów krakowskich obchodów 20. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (70)