Wałęsa: 4 czerwca nie jest najlepszą datą do świętowania
- Dla mnie 4 czerwca nie jest najlepszą datą do świętowania. Najważniejsza walka rozegrała się w stoczni w sierpniu 1980 roku. Myślę, że rocznica podpisana Porozumień Sierpniowych będzie kiedyś świętem narodowym. Nie wiem tylko, czy tego dożyję - mówi w rozmowie z portalem tvp.info Lech Wałęsa.
Zdaniem Lecha Wałęsy, siła komunizmu tkwiła w tym, że rządzącym udawało się podzielić społeczeństwo. - Wmawiano nam, że przeciwko komunie są nieliczni - mówi były prezydent w specjalnym wywiadzie dla portalu tvp.info.
Jego zdaniem, przełom nastąpił po wizycie Jana Pawła II w Polsce w 1979 roku. - Dzięki mszom papieskim mogliśmy się zjednoczyć i policzyć. Zobaczyliśmy, że system nas oszukuje. Bo przeciwko sobie ma nie pojedyncze grupki ludzi, ale miliony - wyjaśnia były prezydent.
Według Wałęsy, to był właśnie przełom. - Dzięki temu w stoczni powiedzieliśmy Partii wprost: wy nas nie reprezentujecie! Na bazie robotniczej zebraliśmy cały naród: rolników, inteligencję. To było kopnięcie komunizmu w miękkie podbrzusze. Oni już nigdy z tego nigdy nie wstali. Wprowadzili jeszcze stan wojenny, stosowali represje, ale psychologicznie byli już przegrani - mówi Wałęsa portalowi tvp.info.
Marcin Dzierżanowski
Anita Blinkiewicz