Waldemar Żurek i krokodyl. Kuriozalny materiał w Telewizji Republika
Telewizja Republika wyemitowała reportaż opierający się na plotkach z anonimowego konta na X. Autor twierdzi, że nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w przeszłości trzymał w domu żywego krokodyla. Republika przyznaje, że nie była w stanie tego potwierdzić, ale nie przeszkodziło jej to m.in. w pokazywaniu wygenerowanych za pomocą AI grafik z ministrem i drapieżnym gadem.
Co musisz wiedzieć:
- Anonimowe konto na X napisało, że Waldemar Żurek miał być w przeszłości właścicielem krokodyla, którego trzymał w mieszkaniu. Zwierzę miało zdechnąć.
- Telewizja Republika nie była w stanie potwierdzić tych informacji, ale nie przeszkodziło jej to w nakręceniu reportażu o plotce.
- W materiale pojawiają się wygenerowane przez sztuczną inteligencję zdjęcia oraz nagranie z Żurkiem i krokodylem.
Adrian Borecki w materiale wyemitowanym w Telewizji Republika zajął się nowym ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. A dokładniej - plotkami na temat ministra.
Anonimowe konto na portalu X Jack Strong (które Telewizja Republika określa jako "doskonale poinformowane") zamieściło wpis, w którym przekonuje, że Żurek w przeszłości miał być właścicielem żywego krokodyla i najpierw trzymać go w wannie, a potem w piwnicy. Zwierzę miało zdechnąć, a następnie zostać wypchane - przekonuje anonimowy internauta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wypociny". Kwiatkowski ostro odpowiedział Święczkowskiemu
Potwierdzenia nie ma, ale są... zdjęcia zrobione przez AI
Republika nie była w stanie ustalić, czy informacja jest prawdziwa. Nie przeszkodziło to Adrianowi Boreckiemu w zmontowaniu ponad pięciominutowego materiału o ministrze i krokodylu. W reportażu jest np. rozmowa z pracownikiem Warszawskiego Ogrodu Zoologicznego, który tłumaczył, że krokodyla można mieć w domu, ale trzeba przejść "rygorystyczny wywiad środowiskowy". Zaznaczał, że wanna i piwnica nie są dobrym miejscem dla krokodyla.
- Zdjęć krokodyla w domu ministra Żurka nie mamy, ale jest niezawodna sztuczna inteligencja - powiedział w materiale Borecki.
Widzowie Republiki zobaczyli następnie szereg grafik zrobionych za pomocą AI, ukazujących Żurka z krokodylem w najróżniejszych pozach i miejscach.
Najdziwniejszym fragmentem reportażu było jednak "nagranie" stworzone przez sztuczną inteligencję, na którym Żurek siedzi w wannie z krokodylem i zadaje mu pytanie: "premier powiedział, że neosędziów mogę wywalić na zbity pysk. Co ty na to, kochanie?".
Republika przyznała, że próbowała się skontaktować z Żurkiem w tej sprawie, ale jej się nie udało. Zamiast tego jako komentatorów wykorzystano dziennikarzy własnej stacji, np. Michała Solarza. - Zakładam, że skoro pan Żurek jest taki krwiożerczy i na takiego się lansuje, i chodzi po korytarzach, i mówi, że będzie łowił, to może stąd potrzebny mu krokodyl. Żeby go inspirował - mówił.
Materiał stacji Tomasza Sakiewicza, został też opublikowany w social mediach. Spotkał się ze zdecydowaną krytyką ze strony użytkowników.
Czytaj więcej: