PolskaWaldemar Kuczyński: jest byczo i indyczo, bo nie kaczo!

Waldemar Kuczyński: jest byczo i indyczo, bo nie kaczo!

Szanowni czytelnicy, co prawda państwo nie działa odkąd PiS stracił władzę, ale generalnie jest byczo! Nikt nas nie napada. Przeciwnie odbiliśmy trochę Litwy dzięki ich ostatnim wyborom. Kolejne budzenie Polaków też chyba dopiero na wiosnę - pisze Waldemar Kuczyński w felietonie dla Wirtualnej Polski.

Waldemar Kuczyński: jest byczo i indyczo, bo nie kaczo!
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

18.10.2012 | aktual.: 04.11.2015 17:30

Wielkie słońce nad Ojczyzną, choć zaraz listopad. Można gdzieś w zaciszu się poopalać, a zamiast patrzeć na ekran w paśmie 19.00-20.30 popatrzeć na wygwieżdżone niebo. To dla tych spoza miasta, w mieście gwiazd nie widać. Gdzieś tam niedaleko jest Alfa Centauri, może z naszą przyszłą siedzibą. Nie odkrył jej żaden Cameron. To Boruń i Trepka prawie sześćdziesiąt lat temu wysłali tam pojazd kosmiczny Celestia z obalonymi na Ziemi przez rewolucję socjalistyczną kapitalistami i uprowadzoną garstką wyzyskiwanego proletariatu.

Nieźle jest. Co prawda Tusk nie dobiegł do Stadionu Narodowego z korbką do zamykania dachu, ale też wyszło na dobre. Pokazaliśmy światu, jak potrafimy trzymać do siebie dystans, na przykład między surfującym po murawie kibicem, a daremnie ścigającym go ochroniarzem. O eksplozji humoru w sieci przewyższającym najlepszych satyryków i obecne kabarety nie wspominając. Była to klęska narodowa, która jak żadna z wielu minionych zaowocowała erupcją twórczości. Nie no byczo! A następnego dnia o mało nie złoiliśmy Angoli, a i tak mamy największy sukces od Wembley 39 lat temu.

Super, Tusk co prawda nie dobiegł z korbką, ale za to nawrzeszczał wcześniej na swoich posłów, że zachowali się jak durnie w głosowaniu za nowelizacją ustawy aborcyjnej. I pomogło, olej u sporej części "konserwatystów" wrócił do głów. Ciekawa zależność. Oby zadziałała w drugim nawrzeszczeniu, na europejskich kolegów, że chcą wielkiej Europy bez budżetu. To zachowanie, jak i inne, stawiają w dziwnym świetle opinie o nim, że to mięczak, że żebrze, że czapkuje, że na kolanach, że namiestnik w kondominium i tak dalej. Może by autorzy pomyśleli, czy nie mają coś ze wzrokiem, albo ze spostrzegawczością, albo z przywiązaniem do prawdy.

Opozycja krakała, krakała, że państwo nie działa. I wykrakała. Rząd, jak rzadko który wrażliwy na jej głos wyciągnął z tego wnioski. W miniony piątek. Premier gadał co prawda niezbyt porywająco, ale o działaniach ważnych i dobrych. Pomijam VAT kasowy, a także urlopy rodzicielskie, obie sprawy ważne. Nawiasem mówiąc błagam o wyrzucenie na śmietnik językowej pokraki "urlop tacierzyński"!! Nie ma tacierzyństwa. Jest ojcostwo i urlop ojcowski! Ale pomijam. Najważniejsza, zaskakująca i świetnie ukryta przed przeciekiem idea "Inwestycje Polskie". Skierowanie do Banku Gospodarstwa Krajowego części aktywów państwowych w spółkach, w celu stworzenia wielokrotnie większego funduszu na inwestycje, głównie infrastrukturalne.

Oczywiście od razu odezwała się ortodoksja liberalna, że to socjalizm, czy Jaroszewicz. I malkontencja opozycyjna, że nic z tego nie wyjdzie poza posadami dla kolesi. Moim zdaniem ta idea dobrze dopracowana w szczegółach ma sens. Mieści się w tradycji myślenia o gospodarce, jaką miał Eugeniusz Kwiatkowski, co na złe nam nie wyszło. Może przyśpieszyć wzrost, zwiększyć zatrudnienie, podnieść płace. Wyjść ludziom na dobre.

Na razie ludzie przemówienia premiera nie przyjęli zbyt życzliwie, a w sieci zapanowało owcze silenie się na dowcipasy. Ale bywało dość często, że ludzie nie lubili tego co ważne i dobre dla nich, na przykład Planu Balcerowicza. Lubili zaś to co nie ważne, a nawet grożące nalaniem sobie kubłów wody za kołnierz. Jak choćby "rząd pozaparlamentarny" z para premierem po para wotum nieufności. Tak więc mimo wszystkich dolegliwości tego padołu łez, którym Broń Boże nie zaprzeczam, proszę mnie o to nie posądzać, jest byczo. A nawet indyczo. Bo na szczęście nie kaczo!

Waldemar Kuczyński specjalnie dla Wirtualnej Polski

Lead i tytuł pochodzi od redakcji

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)