Wagary, albo stypendium - wybór należy do ucznia
Starostwa na Warmii i Mazurach odbierają
stypendia uczniom za nieusprawiedliwione nieobecności - informuje
"Gazeta Wyborcza".
Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych mieszkający na wsi lub miasteczku do 20 tys. mieszkańców mają możłiwość ubiegania się o unijne stypendium na pomoce szkolne, dojazdy, internat. Rozdzielają je starostwa. Stypendium dostają osoby, których dochód w rodzinie nie przekracza 504 zł na osobę. Na Warmii i Mazurach jest to kwota rzędu 100-120 zł miesięcznie.
W zeszłym roku szkolnym uczniowie przedstawiali faktury za kupione książki, dresy itp. Urzędnicy ze starostw uznali, że nie ma to sensu. Niektórzy przynosili fałszywe faktury - takie przypadki bada policja m.in. w Iławie i Olsztynie.
Starostwa postanowiły inaczej kontrolować, do kogo trafiają pieniądze - ustaliły liczbę nieusprawiedliwionych godzin w miesiącu, po przekroczeniu której uczeń traci stypendium. W zależności od miejscowości jest to od jednej do 5% nieusprawiedliwionych nieobecności. To ma motywować do chodzenia do szkoły- mówi Alicja Walczak ze starostwa w Iławie. (PAP)