Wadowiczanie modlili się na Jasnej Górze o beatyfikację Jana Pawła II
Ponad 600 wadowiczan modliło się na Jasnej Górze o beatyfikację Jana Pawła II. Mieszkańcy
rodzinnego miasta Papieża przybyli do Częstochowy z dwudziestą,
jubileuszową pielgrzymką pieszą. Trasę 160 km przebyli w sześć dni.
19.07.2005 19:55
Przez 19 lat chodziliśmy na pielgrzymki i wspieraliśmy modlitwą pontyfikat Papieża Polaka. Teraz prosiliśmy o beatyfikację Jana Pawła II. Jesteśmy dumni z Papieża, który pięknie żył i pięknie umarł - powiedział przewodnik pielgrzymki, wadowicki ksiądz Jan Jarco.
Smutno nam, że nie ma Jana Pawła II. Brakuje nam jego osoby, jego mocnego głosu, nauczania, postawy. Ale ponad tym smutkiem przebija nadzieja wdzięczności za ten pontyfikat, bo okazuje się, że był to pontyfikat tak wielki, że nie zdołaliśmy zmierzyć jego miary w czasie, gdy trwał. Dopiero po śmierci coraz bardziej odkrywamy wielkość tego posługiwania - dodał.
W trzech grupach wadowickiej pielgrzymki wędrowało łącznie 604 pątników, sześciu kapłanów, ośmiu kleryków i siostra zakonna. Najstarszym pielgrzymem była 85-letnia pani Janina, urodzona - tak jak Jan Paweł II - w roku 1920. Najmłodszym uczestnikiem marszu był siedmiomiesięczny Miłosz.
Po przybyciu na Jasną Górę pielgrzymi podkreślali swój głęboki związek z Janem Pawłem II i jego nauczaniem. Podczas pielgrzymki codziennie uczestniczyli we mszy w intencji zmarłego Papieża, prosząc o jego beatyfikację i kanonizację oraz dziękując za jego pontyfikat. W trakcie marszu odtwarzane były niektóre fragmenty papieskich kazań i wypowiedzi.
Modliliśmy się za Jana Pawła II, o jego rychłą beatyfikację, oraz za Benedykta XVI, aby kontynuował dzieło naszego Papieża. Ale mimo odejścia Ojca Świętego nasza pielgrzymka była radosna, tak jak nas tego uczył Jan Paweł II - powiedział Sebastian Kowalczyk, który pielgrzymował do Częstochowy już ósmy raz.
Michał Moryniak z nowicjatu pallotyńskiego wyraził opinię, że modlitwa od wadowiczan może mieć szczególną moc. Wadowice to najukochańsze miasto Papieża i my jesteśmy tak samo mocno z nim związani. Modliliśmy się w intencji Ojca Świętego. Dużo wspominaliśmy w czasie drogi, szczególnie słynne wadowickie kremówki - podkreśliła młoda uczestniczka pielgrzymki, Ania.
Zgodnie z pielgrzymkowym zwyczajem, osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo grupy - porządkowi i piloci pielgrzymki - przed wymarszem odmówili modlitwy "Pod Twoją obronę" i "Zdrowaś Mario" klęcząc w kręgu pod krzyżem wadowickiej bazyliki. To samo uczynili u celu wędrówki, na placu jasnogórskim. Zawsze po dotarciu na Jasną Górę wszyscy pielgrzymi z Wadowic kładą się krzyżem i odmawiają cichą modlitwę.
Mieszkańcy Wadowic pielgrzymują na Jasną Górę także w ciągu roku. Przybywają specjalnymi autokarami do jasnogórskiego sanktuarium 16. dnia każdego miesiąca, aby w ten sposób uczcić dzień wyboru Jana Pawła II na Stolicę Apostolską.