Wadliwe zarzuty wobec prezydenta Olsztyna?
Prokuratura Okręgowa w Łomży przedwcześnie postawiła prezydentowi Olsztyna Czesławowi Małkowskiemu zarzuty w sprawach gospodarczych, a nadto skonstruowała je wadliwie - uznał prokurator krajowy Marek Staszak.
26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 19:51
Te stwierdzenia zawarł w odpowiedzi na interpelację poselską poseł Iwony Arent (PiS), która w kwietniu poprosiła Prokuraturę Krajową o informacje na temat wszystkich spraw prowadzonych przez olsztyńską prokuraturę z udziałem prezydenta miasta Czesława Małkowskiego.
Na Małkowskim, oprócz zarzutów natury obyczajowej, za które został w kwietniu tymczasowo aresztowany, ciążą zarzuty gospodarcze: przekroczenia uprawnień poprzez umorzenie podatków prywatnej firmie i sprzedaż innej firmie ziemi po zaniżonej cenie.
Bardzo mnie cieszy opinia prokuratora krajowego, że te zarzuty są nietrafione i przedwczesne, ponieważ pozwala mi to sądzić, że zostaną one umorzone, mój klient zostanie z nich oczyszczony - powiedział Ryszard Afeltowicz, jeden z obrońców Małkowskiego.
Prokurator Marian Jaroszewicz, naczelnik wydziału I organizacyjnego w Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku, który na polecenie Staszaka kontrolował akta dotyczące zarzutów gospodarczych Małkowskiego powiedział, że _uwaga ta _jest natury formalnej i wcale nie oznacza, że przestępstwa nie ma.
Uznaliśmy po prostu, a prokurator krajowy podzielił nasze stanowisko w tej sprawie, że zarzuty te powinny być nieco inaczej ujęte, bardziej doprecyzowane. Taka czynność może zostać podjęta, i zostanie, na dalszym etapie śledztwa. Błąd zostanie naprawiony, a postępowanie będzie kontynuowane, oczywiście będzie też nad nim sprawowany ścisły nadzór - powiedział prok. Jaroszewicz.
Arent pytała prokuratora krajowego o kilkanaście postępowań, które toczyły się z udziałem Małkowskiego. Prezydent Olsztyna występował w nich jako składający zawiadomienie lub osoba, na którą składano zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Wiele z tych spraw olsztyńskie prokuratury umarzały lub odmawiały ich wszczęcia. Tak stało się m.in. z postępowaniami, w sprawie których w kwietniu Prokuratura Okręgowa w Łomży postawiła prezydentowi Olsztyna zarzuty.
Odnosząc się do zachowania olsztyńskich prokuratorów w tych sprawach Staszak przyznał odpowiadając na interpelację, że decyzje o odmowie wszczęcia śledztwa "rzeczywiście były przedwczesne". Zaznaczył jednak, że nie wynikało to z zamierzonej nierzetelności w prowadzeniu tych postępowań. Sprawy te dotyczą skomplikowanej materii gospodarczej i administracyjnej i głównie to było powodem nietrafnej oceny materiału dowodowego i w konsekwencji uznania, że nie zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa.