Wachowski: jestem niewinny
Sąd postanowił odroczyć rozprawę Mieczysława Wachowskiego do 21 grudnia. Powodem odroczenia jest konieczność skorzystania z ekspertyzy grafologicznej podpisu Wachowskiego. Były szef w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy nie przyznaje się do winy.
Przestępstwo popełnione przez Wachowskiego polega na tym, że podczas przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Piasecznie w 2003 r. zaprzeczył, iż otrzymał w 2001 r. od biznesmena spod warszawskiej Magdalenki Sławomira M. 30 tys. dolarów za załatwienie wizy do USA. Zaprzeczył też, że pokwitował odbiór tej kwoty. Według prokuratury, która opiera się na opinii grafologa, Wachowski jednak pokwitowanie podpisał.
Z pokrzywdzonego zrobiono mnie oskarżonym. Sławomir M. nigdy nie przekazał mi tej kwoty. Nigdy też nie podpisałem tego pokwitowania - powiedział przed sądem Wachowski. Dodał, że biznesmen, który zatrudniał go jako doradcę, jest mu winien 159 tys. dolarów. Sławomir M. ma w związku z tym postawiony prokuratorski zarzut przywłaszczenia pieniędzy.
Byłem z nim w bardzo dobrych stosunkach. Miałem do niego zaufanie - mówił o Sławomirze M. Wachowski. Wyjaśnił, że biznesmen mógł dysponować kilkoma kartkami z jego podpisem in blanco i na jednej z nich mógł sam wpisać treść pokwitowania.
W aktach sprawy znajdują się zeznania dwóch świadków, którzy twierdzą, że widzieli, jak biznesmen przekazuje Wachowskiemu pieniądze za załatwienie wizy. Były minister oświadczył, że w dniu, o którym mówią ci świadkowie był w Hiszpanii. Dowód tego stanowią pieczątki w paszporcie - powiedział.
Niezależnie od rozpoczętego w środę procesu łódzka prokuratura zarzuca Wachowskiemu płatną protekcję oraz ukrywanie dokumentów, m.in. tajnych. Prokurator zakazał mu opuszczania terytorium RP i zastosował wobec niego dozór policyjny. Oba te środki zapobiegawcze w miniony poniedziałek uchylił łódzki sąd.
Wobec Wachowskiego wysuwano też wcześniej inne zarzuty, m.in., że w latach 90. za łapówkę wpłynął na prezydenta Lecha Wałęsę, by ten uniewinnił członka gangu pruszkowskiego Andrzeja Z., pseudonim Słowik. Prokuratura nie potwierdziła tych zarzutów.