ŚwiatW zeszłym roku zginęło aż 102 dziennikarzy

W zeszłym roku zginęło aż 102 dziennikarzy

102 dziennikarzy zostało zabitych w 2010 roku w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych - podał w poniedziałek Międzynarodowy Instytut Prasowy (IPI). Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) wymienił Iran, Syrię, Kubę, Rosję i Chiny wśród dziesięciu krajów wrogich internetowi.

02.05.2011 | aktual.: 02.05.2011 23:07

W 2009 roku ogółem zginęło 95 dziennikarzy.

Według instytutu, w ubiegłym roku najgroźniejszym regionem była Azja, gdzie zamordowano 40 reporterów, oraz Ameryka Łacińska, gdzie zginęło 32 dziennikarzy.

Instytut podał, że w 2010 roku najniebezpieczniejszym dla reporterów krajem był Pakistan, gdzie doszło do 16 zabójstw dziennikarzy. Dalej plasują się Meksyk i Honduras, gdzie życie straciło odpowiednio 12 i dziesięciu.

W Afryce subsaharyjskiej zamordowano w 2010 roku 15 reporterów, ośmiu na Bliskim Wschodzie i siedmiu w Europie.

Inna organizacja mass mediów, Komitet Obrony Dziennikarzy, w raporcie opublikowanym w poniedziałek wymienia Iran, Syrię, Kubę, Rosję i Chiny wśród dziesięciu krajów najbardziej wrogich internetowi.

Komitet napiętnował Białoruś, Etiopię i Birmę jako kraje przeciwne rozpowszechnianiu wiadomości za pomocą internetu, a także Tunezję i Egipt, "w których co prawda zmieniły się władze, ale następcy nie zerwali z poprzednimi praktykami cenzurowania internetu."

Raport został zaprezentowany w przededniu Światowego Dnia Wolności Prasy, przypadającego we wtorek.

Taktyki ujawnione przez Komitet obejmują szeroki zakres działań, m.in. "sponsorowanie poczty elektronicznej przez państwo chińskie, zmierzające do przejęcie osobistych komputerów dziennikarzy", "dokładnie określone w czasie ataki cybernetyczne na wiadomości zamieszczane na stronach internetowych na Białorusi" oraz "wyrafinowane narzędzia niszczące technologię przeciwdziałającą cenzurze w Iranie" i "monopolistyczną kontrolę nad internetem stosowaną w Etiopii."

Raport Komitetu demaskuje również inne praktyki, jak blokowanie ludności dostępu do internetu (Kuba), atakowanie stron zarządzanych poza granicami kraju (Birma), aresztowania blogerów (Syria), cenzura poczty elektronicznej i sieci społecznościowych (np. w czasie protestów w Tunezji) oraz przerywanie świadczenia usług (np. w Egipcie w czasie rewolucji).

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)