W wybuchu bomby w Iraku zginął amerykański żołnierz
Amerykański żołnierz zginął w wybuchu bomby
w zachodnim Iraku - podało dowództwo sił USA w
Bagdadzie.
Zabity należał do oddziału, który w sobotę wieczorem patrolował rejon bazy lotniczej Al-Asad niedaleko granicy iracko-syryjskiej. Poniósł śmierć w wybuchu bomby, podłożonej na trasie patrolu.
Od marca 2003 r. - początku interwencji w Iraku - zginęło tam co najmniej 1 899 amerykańskich żołnierzy - podaje agencja Associated Press.