W Warszawie zdecydują o losie Wyspy Spichrzów
W przyszłym tygodniu w Warszawie zapadnie decyzja, jak ma wyglądać gdańska Wyspa Spichrzów. Wczoraj do firmy Gray International, która nadzoruje wykonanie projektu, wpłynęły ostatnie ekspertyzy architektów, urbanistów i historyków, dotyczące przedstawionych przez nią pięciu koncepcji zagospodarowania wyspy.
Koncepcje objęły całość wyspy, od cypla północnego po Bastion Żubr. - Wśród pięciu projektów przedstawionych przez Gray International pojawiły się bardzo ciekawe rozwiązania - mówi Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej. - Na pewno trzeba skorzystać z pomysłu zbudowania nad Podwalem Przedmiejskim centrum handlowego, który połączy południową i środkową część wyspy. Podoba nam się też pomysł stworzenia nad Motławą nabrzeża przechodzącego w kierunku wody.
Mimo że Wyspa Spichrzów to jedno z najdroższych miejsc w Polsce, cieszy się ogromnym zainteresowaniem inwestorów. Mało gdzie na świecie można jeszcze znaleźć niezabudowany teren w środku miasta. - Już od lat prowadzimy rozmowy zarówno z dużymi deweloperami, jak i operatorami sieci handlowych, hotelowych i biurowych - mówi Jan Szczygielski, dyrektor firmy Gray w Gdańsku. - Oni tylko czekają na kompleksowy projekt zagospodarowania tego terenu. Dzięki naszemu opracowaniu będą dokładnie zorientowani, ile wydadzą na infrastrukturę, ile na połączenia komunikacyjne i co znajdzie się w ich sąsiedztwie. Bez takiego opracowania nie będziemy mieli szans na ożywienie tego fragmentu miasta.
Istnieje realna szansa, że Wyspa Spichrzów w końcu ożyje. Gwarantem tego ma być jednolita koncepcja zagospodarowania przestrzennego przygotowywana przez firmę Gray International. Jednolita koncepcja zagospodarowania wyspy powstanie do końca maja. W czerwcu projekt zostanie przedstawiony opinii publicznej oraz zachodnim deweloperom i inwestorom. Równocześnie władze miasta rozpatrują propozycję MartinSA Grupo Inmobiliario, hiszpańskiego inwestora, chcącego zagospodarować północny cypel wyspy i trzy działki w jej środkowej części. Miałyby tu powstać m.in. apartamentowce, hotele i restauracje.
- Jesteśmy na etapie negocjacji z MGI - mówi Wiesław Bielawski. - Widzieliśmy już zarys planu zagospodarowania, ale zanim przejdziemy do opracowania architektonicznego, musimy osiągnąć porozumienie w sprawie biznesplanu. O szczegółach jeszcze nie mogę mówić. - Miasto negocjuje realnie, ale twardo - mówi Bartosz Piotrusiewicz, pełnomocnik MGI. - Na realizację projektu chcemy przeznaczyć od 300 do 400 mln zł, chcemy, aby ta kwota jak najszybciej nam się zwróciła, dlatego działamy szybko, co nie znaczy, że źle. Próbujemy dostosować się do wskazówek władz. Mamy nadzieję, że zaczniemy budować jeszcze w tym roku.
Magdalena Szalachowska