W walkach w Turcji zginęło 30 kurdyjskich rebeliantów
Ponad 30 kurdyjskich rebeliantów zginęło w czasie operacji wojsk tureckich na południowym wschodzie kraju - poinformował sztab generalny sił zbrojnych Turcji.
25.10.2007 | aktual.: 25.10.2007 13:54
Według opublikowanego w Ankarze komunikatu do starć doszło we wtorek wieczorem na pograniczu z Irakiem, w okolicach miejscowości Yesilova. Rebelianci mieli przygotowywać atak na posterunek wojskowy.
W czasie walk "zneutralizowano ponad 30 terrorystów" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na stronach internetowych sztabu generalnego. Pozycje rebeliantów ostrzelała artyleria i czołgi, po czym nastąpiło natarcie. Komunikat precyzuje, że pozostali bojownicy zbiegli do Iraku.
Ocenia się, że północnym Iraku, w trudno dostępnych rejonach górskich jest około 3,5 tys. kurdyjskich bojowników z separatystycznej Partii Pracujących Kurdystanu, doskonale przygotowanych do walki w górach. W rejon granicy z Irakiem Turcja skierowała 100 tys. żołnierzy, wspieranych przez myśliwce F-16 i śmigłowce bojowe.
Już w niedzielę doszło do starć z armii z rebeliantami. Według źródeł wojskowych w Ankarze zginęło 12 tureckich żołnierzy, a 16 zostało rannych. Straty po stronie kurdyjskiej wyniosły 32 zabitych.