W USA po broń sięgają już dzieci. Policja aresztowała 13‑latka
13-letni chłopiec oskarżony po przyniesieniu broni do szkoły podstawowej w Southeast Side, został zwolniony pod opiekę swojej matki, mimo sprzeciwu prokuratury Cook County informuje portal faktychicago.com.
Rzecznik Prokuratury Stanowej Hrabstwa Cook, poinformował, że chłopca obowiązuje godzina policyjna od 6 wieczorem, aż do 26 lutego, kiedy odbędzie się jego proces w Sądzie dla nieletnich.
Chłopiec przyniósł pistolet do szkoły, a nauczyciele odkryli, czym się bawi podczas przerwy, na placu zabaw. Zostali zaalarmowani, gdy jeden z 12-letnich uczniów pokazał pocisk, który dostał od 13-latka. Natychmiast zaalarmowani ochronę szkoły i policję.
Okazało się, że 13-latek ma w kieszeni niespełna 10-centymetrowy, składany nóż, a kiedy zapytali go, czy posiada więcej broni, powiedział że ma wszystko w swojej szafce. Jak się okazało chłopiec miał tam niezaładowany rewolwer o kalibrze 22 i 33 puste magazynki.
Chłopiec powiedział, że znalazł rewolwer "na strychu u dziadka".