W USA indeksy giełdowe idą w górę
Główne indeksy nowojorskiej giełdy odreagowały zniżki z dwóch poprzednich sesji. Notowaniom akcji pomogło oświadczenie Rezerwy Federalnej, że kondycja amerykańskiej gospodarki się poprawia, a stopy procentowe pozostaną na razie bliskie zera.
Optymistyczny w wymowie komunikat Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), który steruje amerykańską polityką pieniężną, odwrócił uwagę inwestorów od kryzysu fiskalnego w strefie euro. Jego eskalacja wywołała w środę wyraźną przecenę na azjatyckich i europejskich rynkach akcji.
Indeks akcji 30 największych amerykańskich spółek giełdowych Dow Jones Industrial Average zyskał 0,48 % (53,28 pkt) i zakończył notowania na poziomie 11045,27 pkt.
Wskaźnik Standard & Poor's 500 zwyżkował o 0,65 % (7,65 pkt), aby zamknąć się na poziomie 1191,36 pkt.
Zdominowany przez spółki wysokich technologii wskaźnik Nasdaq drgnął w górę zaledwie o 0,01 % (0,26 pkt), do 2471,73 pkt.
- Aktywność gospodarcza nadal się umacnia, a na rynku pracy widać poprawę - oświadczył FOMC na zakończenie dwudniowego posiedzenia. Na marcowym spotkaniu Komitet wskazywał jedynie na stabilizację na rynku pracy.
- Warunki w gospodarce, takie jak niski stopień wykorzystania mocy produkcyjnych, stłumiona inflacja oraz stabilne oczekiwania inflacyjne, prawdopodobnie przez długi okres czasu będą gwarantowały nadzwyczajnie niski poziom stopy funduszy federalnych - zadeklarował FOMC.
Zapowiedź utrzymania na niskim poziomie kosztu pieniądza szczególnie mocno podbiła akcje banków. Obejmujący je indeks KBW zyskał 1,4 %.
Silnie drożały w środę także walory spółek, które pochwaliły się tego dnia lepszymi niż oczekiwali analitycy wynikami za I kwartał 2010 r. Papiery giganta chemicznego Dow Chemical zwyżkowały aż o 5,9 %, zaś największego w USA operatora telewizji kablowej Comcast o 1,9 %.
Już po zamknięciu sesji na Wall Street producent sprzętu komputerowego Hewlett-Packard ogłosił, że przejmie za około 1,2 mld dol. firmę Palm, jednego z pionierów rynku kieszonkowych komputerów i smartphone'ów.