W tym roku w Polsce nie będzie lata?!
1816 rok zasłynął jako tak zwany "Rok bez lata". Była to długotrwała anomalia klimatyczna wywołana erupcją wulkanu Tambora w Indonezji. Spowodowało to szereg dziwnych aberracji pogodowych, które doprowadziły do fatalnych skutków. Europa cierpiąca po wojnach napoleońskich otrzymała kolejny cios w postaci zniszczonych plonów, a szerzyła się przestępczość - głównie kradzieże żywności. Czy w tym roku dojdzie do powtórki tej przedziwnej sytuacji?
Skąd w ogóle taki wniosek? Otóż w ostatnich dniach na Jawie doszło do spektakularnego wybuchu wulkanu Kelud. Popiół i skały były wyrzucane na astronomiczną wysokość 18 kilometrów. Dwie osoby zginęły, a aż 100 tysięcy musiało opuścić swoje domy. Wielkie utrudnienia przeżywają linie lotnicze w południowo-wschodniej Azji. Skutki mogą być jednak znacznie szersze, także dla nas.
Nowe wnioski przynoszą wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Bernie. Szwajcarzy doszli bowiem do wniosku, że wpływ wybuchów indonezyjskich wulkanów na pogodę w Europie nie był tylko jednorazowym wydarzeniem z 1816 roku. Mamy do czynienia ze swoistym systemem naczyń połączonych. - Historyczne dane jednoznacznie wskazują na to, że silne wulkaniczne erupcje w tropikach bardzo często sprawiają, że lata w Europie są w konsekwencji zimne i deszczowe - powiedział Stefan Broennimann, szef grupy badawczej.
- Dane potwierdzają istnienie silnej korelacji pomiędzy erupcjami w Indonezji, a zimnymi i ulewnymi latami w Europie. Nie mamy jednak wciąż pewności co do tego, skąd bierze się ta zależność, a mianowicie, skąd biorą się wspomniane opady - dodał szwajcarski naukowiec.
Broenimann i jego zespół przeanalizowali dane z ostatnich 400 lat, w trakcie których wystąpiło 14 silnych erupcji wulkanicznych w południowo-wschodniej Azji. Proponowane wytłumaczenie jest następujące, choć nie w pełni zbadane: gazy emitowane podczas wybuchów zmieniają sposób odbijania się promieni słonecznych w atmosferze. W związku z tym monsuny w Azji i w Afryce stają się latem osłabione. Przez to na Saharze i w bardziej południowych częściach Afryki zaczyna panować susza.
Wzmacniają się za to formacje burzowe na południowym Atlantyku, co już w logiczny sposób zmienia pogodę w Europie, sprowadzając deszczową pogodę na Europę, także jej śródziemnomorskie regiony, gdzie latem suma opadów jest zwykle bardzo niska. - Widać wyraźnie, że z pozoru dalekie od siebie części świata są od siebie klimatycznie zależne - komentuje Broenimann.
Czy wybuch w Indonezji skaże nas na marne lato w tym roku? Ryzyko jest spore i nie da się wykluczyć, że efekt postulowany przez naukowców z Berna zadziała. Sytuacja jest ciągle płynna i należy pamiętać o tym, że na jakość lata w Europie wpływa także szereg innych czynników. Z pewnością jednak ryzyko wystąpienia brzydkiej obiektywnie pogody w połowie roku w Polsce, znacząco wzrosło. Oby jednak stało się inaczej.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">