W tym roku pyli jak nigdy
Swędzące i łzawiące oczy, uciążliwy katar, podrażnione gardło - to wszystko objawy reakcji alergicznej na pylące rośliny. Osób, które z tego powodu cierpią, jest w Polsce coraz więcej. A alergolodzy ostrzegają, że w tym roku stężenie pyłków jest wysokie jak nigdy!
09.05.2011 | aktual.: 09.05.2011 11:42
- Na alergię cierpi już ok. 40% Polaków. Na pyłkową od 15 do 20% i ta liczba cały czas wzrasta - mówi dr Teresa Hofman z Centrum Alergologii w Poznaniu.
W tym roku cierpią nawet ludzie, którzy do tej pory za alergików się nie uważali. To wszystko wina wyjątkowo mocnego pylenia roślin tej wiosny. Dlaczego tak się dzieje? To wszystko wina długiej zimy, która uniemożliwiła roślinom pylenia już od lutego.
A alergii nie można lekceważyć! Jeżeli nie będziemy jej leczyć, grozi nam m.in. astma. Warto skorzystać z pomocy lekarza specjalisty, który określi, kiedy, jakie leki i w jakiej dawce powinniśmy brać, by organizmowi pomóc, a nie zaszkodzić. Na szczęście teraz preparaty są na tyle nowoczesne, że nie powodują senności, jak kiedyś. Same leki, jednak nie wystarczą.
- Z alergią trzeba też walczyć domowymi sposobami. Obmywać twarz, by pozbyć się alergenów, nosić okulary, chroniąc oczy czy śpiąc przy zamkniętym oknie w czasie pylenia - radzi dr Hofman. - Liczba uczulonych na pyłki Polaków cały czas wzrasta. Wpływają na to warunki środowiskowe, odżywanie, leki i chemia w naszym środowisku, która niszczy nasz układ odpornościowy.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Wziąłem żonę na murarza!