W Tesco mylą się komputery i zawyżają rachunki
Pomyłką komputerów tłumaczy się sieć supermarketów Tesco z błędów na rachunkach klientów - czytamy w "Głosie Szczecińskim". - Jeśli tego typu omyłki mają czasem miejsce, to z reguły są wynikiem błędu w systemie komputerowym, który obsługuje nawet kilkadziesiąt tysięcy pozycji asortymentowych - tłumaczy biuro prasowe sieci Tesco.
05.10.2009 | aktual.: 06.10.2009 10:56
Pan Piotr kupił w Tesco napój, który był w promocji. Na rachunku stwierdził jednak cenę taką, jakby promocji nie było. Po zwróceniu uwagi, kasjerka wycofała towar i poprawił cenę.
– To nie pierwszy raz, gdy w tym sklepie źle mi naliczyli – mówi. – I za każdym razem, gdy zwracam uwagę, kasjerki są obrażone. Jak gdybym je z czegoś okradł.
Iwona Sarachman z Biura Prasowego Tesco Polska przyznała, że tego typu omyłki mają czasem miejsce. Dodaje również, że dla firmy priorytetem jest sprawna i miła obsługa klienta.