W teatrze Apollo w Londynie podczas spektaklu zawalił się sufit
Część sufitu runęła wieczorem podczas przedstawienia w zabytkowym teatrze Apollo w centrum Londynu. Brytyjska straż pożarna mówi nawet o 90 rannych, w tym siedmiorgu poważnie. Teatr, który mieści około 800 osób, był wypełniony publicznością.
19.12.2013 | aktual.: 04.03.2014 15:38
Świadkowie relacjonowali mediom, że w połowie pierwszej części spektaklu usłyszeli trzaski, ale nie zwrócili na nie uwagi sądząc, że to element przedstawienia. Zawalenie części sufitu wypełniło cały teatr pyłem. Niektórzy zostali ranni fragmentami tynku i kawałkami drewna. Na sali wybuchała panika. Widzowie zaczęli uciekać z budynku.
- Na publiczność przed nami spadła cała kopuła dachu. Ochronił nas balkon, który był nad nami. Wybiegliśmy. Ludzie zaczęli krzyczeć - opowiadała, cytowana przez BBC, Amy Lecoz, która była w teatrze ze swoimi nastoletnimi dziećmi.
Jeden z widzów opowiadał, że siedział z rodziną na parterze, kiedy doszło do zdarzenia. - Myśleliśmy początkowo, że to element przedstawienia - powiedział telewizji SKY. Wielu widzów zamieszczało na bieżąco komunikaty na Twitterze. Jeden z nich pisał: "Koniec świata w teatrze Apollo. Wyglądamy, jakbyśmy wyszli z kopalni."
- Zapanował zupełny chaos. To było okropne i przerażające. Podniosły się krzyki. Udało się nam wyjść cało, nie licząc kilku zadrapań i siniaków, tak jak większości ludzi. Ale niektórzy nie mieli tego szczęścia - opowiadał kolejny świadek.
W relacji dla telewizji ITV inny osoba mówiła o tym, że ze zdobionego sufitu urwał się żyrandol i spadł na publiczność siedząca w 5-6 rzędach.
Według wcześniejszych doniesień to część balkonu spadła na widzów. Obecnie służby informują, że była to część sufitu.
Policja powiadomiła, że została wezwana na miejsce zdarzenia około 20.15 - czasu miejscowego.
Na miejsce zdarzenia przybyły karetki pogotowia, strażacy i policja. Zamknięto ruchliwą Shaftesbury Avenue i ewakuowano ludzi odciętych od wyjścia. W pobliskim pubie zorganizowano punkt pierwszej pomocy.
Teatr Apollo
Wybudowany w 1901 r. edwardiański teatr o statusie zabytku chronionego prawem ma dwa balkony i maksymalną pojemność ok. 750 miejsc. Znany jest z tego, że wejście na górny balkon, gdzie bilety są najtańsze, jest bardzo strome.
W czwartkowy wieczór wystawiany w nim spektakl "Dziwny przypadek psa nocną porą" - adaptację popularnej książki Marka Haddona o 15-latku z zespołem Aspergera. Sztuka wcześniej zdobyła dużą popularność w Teatrze Narodowym, otrzymała kilka nagród i została przejęta przez Apollo.
Spektakl jest bardzo popularny, przyciąga całe rodziny. Dlatego przed teatrem widać było wiele płaczących dzieci w objęciach swoich rodziców.