W Tatrach ruszył sezon narciarski
W Tatrach rozpoczął się sezon narciarski. W Kotle Gąsienicowym ruszyła kolejka krzesełkowa a na stokach Kasprowego Wierchu pojawili się pierwsi narciarze. Sprzyjała im słoneczna pogoda. Ruch nie był duży, ale jak na pierwszy dzień sezonu - chętnych nie brakowało.
Warunki narciarskie w rejonie Kasprowego Wierchu są jeszcze nie najlepsze. Na szczycie leżą średnio 64 cm śniegu, a na Hali Gąsienicowej 52. Trasy w Kotle Gąsienicowym są przygotowane, ale miejscami spod śniegu wystają jeszcze kamienie.
W sobotę na Kasprowym Wierchu było 9 stopni mrozu, widzialność była bardzo dobra - sięgała 50 km. Na szczycie świeci słońce, a niżej jest morze mgieł - relacjonował po południu dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego.
Od dwóch tygodni trwa sezon narciarski na Podhalu i Sądecczyźnie. Na nartach można jeździć na sztucznie śnieżonych stokach m.in. w Zakopanem, Białce i Bukowinie Tatrzańskiej, Kluszkowcach i Krynicy. Na trasach leży od kilkudziesięciu do 100 cm sztucznego śniegu. Naturalna pokrywa śnieżna w Zakopanem ma tylko 10 cm.