W Szwajacarii użyją paralizatorów przy usuwaniu cudzoziemców
Szwajcarski parlament zgodził się na używanie przez policję paralizatorów (taserów) w trakcie
usuwania siłą cudzoziemców z kraju - podała szwajcarska agencja ATS.
Policja będzie mogła używać taserów w ostateczności podczas tych operacji, aby założyć wydalanym osobom kajdanki.
Paralizator poraża prądem o mocy 50 tys. wolt człowieka z odległości 10 metrów.
Decyzję szwajcarskiego parlamentu skrytykowała we wtorek międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Amnesty International.
To skandaliczna decyzja, która hańbi nasz kraj - powiedział Daniel Bolomey, przewodniczący sekcji szwajcarskiej AI.
W ubiegłym roku na lotnisku w Vancouver (Kanada) 40-letni Polak Robert Dziekański zmarł w wyniku porażenia paralizatorem przez kanadyjskich policjantów.