W szpitalach spalone ciała, a Kadafi "jest pełen energii"
W atakach rakietowych na kontrolowane przez libijskich powstańców miasto Misrata na zachodzie Libii przeprowadzonych przez oblegające je siły Muammara Kadafiego zginęło co najmniej 30 ludzi, a 60 zostało rannych. Do szpitala przynoszone są spalone ciała - poinformowali świadkowie. Z kolei w wyniku nalotu NATO na kompleks budynków rządowych w Trypolisie zginęły trzy osoby, a 45 zostało rannych. Nie ma wśród nich libijskiego przywódcy. Muammar Kadafi czuje się dobrze i jest pełen energii - zapewnił rzecznik libijskich władz.
25.04.2011 | aktual.: 25.04.2011 19:34
- Prowadzony jest bardzo intensywny, przypadkowy ostrzał dzielnic mieszkalnych. Do szpitala przynoszone są spalone ciała - relacjonuje w rozmowie z telewizją Al-Arabija Ahmed al-Kadi, inżynier, który pracuje obecnie w powstańczym radiu w Misracie. - Rannych jest około 60 osób, a 30 osób zginęło. To ofiary z ostatnich 12 godzin - dodał.
Misrata, jedyne duże miasto w rękach rebeliantów na kontrolowanym przez Kadafiego zachodzie Libii, stała się polem zaciętej bitwy. Walki w pozostałych częściach kraju, które rozpoczęły się w lutym po podobnych wydarzeniach w Tunezji i Egipcie, utknęły obecnie w martwym punkcie, nawet pomimo nalotów NATO rozpoczętych w ubiegłym miesiącu.
3 ofiary ataku NATO na budynki rządowe, Kadafi bezpieczny
W opublikowanym komunikacie NATO poinformowało, że w nocy z niedzieli na poniedziałek dokonało ataku w centrum Trypolisu. Jego celem było "centrum łączności, wykorzystywane do koordynowania ataków przeciwko cywilom". NATO nie było w stanie zweryfikować informacji o zabitych.
Jak twierdzi rzecznik władz Musa Ibrahim, wśród ofiar śmiertelnych nalotu jest pracownik biura politycznego Kadafiego i ochroniarz.
Ibrahim powtórzył, że bombardowanie NATO było próbą zamachu na życie Kadafiego. - Jak ten akt terroru ma chronić cywilów w Libii? To tchórzliwa próba pogoni za jedną osobą - mówił Ibrahim do dziennikarzy, którzy odwiedzili kompleks budynków Bab Al-Azizja. Wcześniej arabska telewizja Al-Dżazira podawała, że rzecznik libijskiego rządu ostro potępił nalot jako próbę zabicia pułkownika Kadafiego.
Ibrahim dodał, że Kadafi nie ukrywa się, lecz przebywa w bezpiecznym miejscu. - Czuje się dobrze, jest zdrowy i pełen energii - mówił.
Libijska telewizja państwowa pokazała zdjęcia Kadafiego, który spotykał się z ludźmi w namiocie. Według telewizji, materiał zostały nakręcony w poniedziałek.
Wcześniej syn Kadafiego, Saif al-Islam mówił: "Nalot, którego celem były biura Muammara Kadafiego wystraszy tylko dzieci. To niemożliwe, aby (...) sprawił, że poddamy się lub wywiesimy białą flagę".
Samoloty NATO zbombardowały w poniedziałek nad ranem gigantyczny kompleks budynków Bab Al-Azizja w Trypolisie. Agencja AP podała, że spadły na niego cztery rakiety lub bomby i zniszczyły w znacznym stopniu trzy budynki. Według AFP, wskutek ataku całkowicie zniszczone zostało biuro Kadafiego, a poważnie uszkodzona została znajdująca się naprzeciw sala spotkań.