W szpitalach jeszcze 29 poszkodowanych po katastrofie
Pięć kolejnych osób poszkodowanych w sobotniej katastrofie kolejowej pod Szczekocinami opuściło szpitale. Teraz hospitalizowanych jest 29 osób - poinformowało biuro prasowe Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.
09.03.2012 | aktual.: 09.03.2012 12:44
Poszkodowani znajdują się w kilkunastu szpitalach. Nadal najwięcej rannych, bo siedmioro, jest w szpitalu św. Barbary w Sosnowcu.
Jak poinformował dyrektor ds. lecznictwa szpitala w Sosnowcu Robert Urbańczyk pacjentka po amputacji nogi, która do tej pory leżała na oddziale intensywnej terapii, została przewieziona do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Powiedział, że ze względu na doznane obrażenia zostanie poddana zabiegom w komorze hiperbarycznej. - Pacjentka jest w stanie ogólnym ciężkim, ale stabilnym - powiedział lekarz z oddziału anestezjologii i intensywnej terapii siemianowickiej oparzeniówki Mariusz Trzaska.
Pozostali przebywający w Sosnowcu pacjenci znajdują się na oddziałach ortopedii i laryngologii. - Obecnie jest operowana pacjentka z urazem miednicy, w planach są jeszcze dwie operacje, w tym jednej osoby z laryngologii - dodał Urbańczyk.
W specjalistycznym szpitalu w Czerwonej Górze k. Kielc przebywa jedna z osób najbardziej poszkodowanych w katastrofie. Dyrektor szpitala Krzysztof Skowronek powiedział, że pacjentka nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii, ale jej stan zdecydowanie się poprawił. Dodał, że kobieta nadal wymaga hospitalizacji na tym oddziale i trudno ocenić, kiedy będzie mogła być przetransportowana do innego szpitala na leczenie ortopedyczne.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. W wyniku katastrofy zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych, z czego 29 jest jeszcze w szpitalach.