W stolicy mniej zabójstw i kradzieży, ale więcej gwałtów
W stolicy w porównaniu z rokiem ubiegłym
odnotowano mniej zabójstw, kradzieży samochodów, włamań i
rozbojów. Wzrosła natomiast liczba gwałtów - wynika ze statystyk
policyjnych przedstawionych dziennikarzom podczas
konferencji prasowej "Warszawa - miasto bezpieczne" w Komendzie
Stołecznej Policji.
05.11.2004 15:50
Jak poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji nadkom. Mariusz Sokołowski, w porównaniu z rokiem 2003 wzrosła też wykrywalności we wszystkich kategoriach przestępstw. Ze statystyk policyjnych wynika, że pod względem oceny pracy policjantów Warszawa klasyfikuje się wśród miast wojewódzkich na trzecim miejscu.
My naprawdę ciężko pracujemy na to, żeby sytuacja ciągle się poprawiała - powiedział komendant stołeczny policji nadinsp. Ryszard Siewierski. Podkreślił, że w tym celu są m.in. wyrównywane dysproporcje w obciążeniu pracą poszczególnych policjantów, komisariatów i komend. Odrobiliśmy zaległości jeśli chodzi o stan techniczny jednostek i o ich budowę kadrową, ale proces ten nie jest jeszcze zakończony - zastrzegł.
Według policyjnych statystyk od początku tego roku do października w Warszawie popełniono 74 671 przestępstw. Skradziono 7355 aut, odnotowano 14 200 włamań m.in. do mieszkań, samochodów i garaży. Równocześnie doszło do 42 zabójstw, 76 gwałtów i 643 rozbojów z użyciem broni. Zgłoszono też ponad 26 542 kradzieży m.in. torebek, portfeli i 4001 rozbojów.
W 2003 r. (okres od stycznia do października) skradziono 8082 samochody, odnotowano ponad 16 tys. włamań (do mieszkań, samochodów, działek), 56 zabójstw, 62 gwałty i 659 rozbojów z użyciem broni, 4760 rozbojów oraz 26 333 kradzieże. Najbardziej niebezpiecznymi dzielnicami Warszawy są Śródmieście i Mokotów.
Stołeczna policja najwięcej wykrywa sprawców zabójstw, gwałtów, a także bójek i pobić; najmniej - sprawców kradzieży samochodów. Jak tłumaczył komendant Siewierski, przyczyną tego jest m.in. to, że złodzieje samochodów - niemal zaraz po kradzieży - rozbierają je na części (wyjątkiem są auta luksusowe). Procederem tym zajmują się wyspecjalizowane grupy przestępcze.
Nadinspektor podkreślił też, że w Warszawie zarejestrowanych jest ponad milion samochodów. Liczba aut skradzionych nie stanowi więc nawet jednego procenta wszystkich zarejestrowanych w stolicy - zauważył.