W środę rozmowy PiS i PSL o koalicji
W środę odbyć się mają kolejne rozmowy PiS-u
z PSL-em na temat współpracy rządowej. Ludowcy dają sobie kilka-
kilkanaście dni na podjęcie decyzji w sprawie ewentualnego
poparcia rządu Jarosława Kaczyńskiego. PiS ocenia, że są "bardzo
duże szanse" na powstanie nowej koalicji większościowej.
25.09.2006 | aktual.: 25.09.2006 20:08
Jeden z liderów PSL Marek Sawicki powiedział, że do środy obie strony - PiS i PSL - przygotują "warunki ramowe ewentualnego porozumienia i współpracy". Jak dodał, jeśli będzie dużo "elementów wspólnych", to koalicja powstanie.
Sawicki nie chciał mówić na temat warunków, jakie przedstawi PiS-owi jego partia. Zapowiedział, że na wtorek zaplanowano posiedzenie prezydium Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL. Z ekspertami przedyskutujemy, co jest korzystne dla Polski, w czym PSL może brać udział - powiedział poseł.
PiS zapowiedział już, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego pozostanie w jego gestii. Nie ma też mowy o tym, by ewentualni koalicjanci otrzymali funkcję marszałka Sejmu.
Koalicja, by mieć w Sejmie większość, potrzebuje 231 głosów. Zgodnie z arytmetyką sejmową, nawet jeśli do PiS, LPR i Ruchu Ludowo-Narodowego przyłączy się PSL, ciągle będzie brakowało 6-8 głosów (tradycyjnie rząd może liczyć na dwóch posłów mniejszości niemieckiej).
Szef klubu PiS Marek Kuchciński powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Sejmie, że rozmowy poparcia dla rządu z posłami Samoobrony prowadzą przedstawiciele nowo powstałego klubu Ruchu Ludowo-Narodowego. Z tego, co mi wiadomo, wyniki rozmów są obiecujące - podkreślił.
Szef klubu RLN Jan Bestry poinformował rano, że do opuszczenia klubu Samoobrony skłania się "minimum ośmiu" posłów. Z kolei wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk powiedział, że wie tylko o trzech posłach noszących się z takim zamiarem.
W nowym klubie Ruchu Ludowo-Narodowego, liczącym 15 parlamentarzystów, znalazło się 8 b. posłów Samoobrony. Wśród nich, oprócz Bestrego i Misztala, są także Tadeusz Dębicki i Józef Pilarz (obaj złożyli rezygnację z członkostwa w klubie Samoobrony na początku września w związku z odwołaniem Wojciecha Mojzesowicza z PiS z funkcji szefa sejmowej komisji rolnictwa) oraz Halina Molka, Józef Cepil, Andrzej Ruciński i Bernard Ptak (opuścili klub Samoobrony pod koniec minionego tygodnia).
Liderzy PiS zapowiadają, że jeśli podczas kolejnego posiedzenia Sejmu rząd nie uzyska wotum zaufania, PiS zagłosuje za samorozwiązaniem Sejmu.
Zgodnie z terminami konstytucyjnymi, jeśli wybory miałyby się odbyć 26 listopada, Sejm musi przyjąć wniosek o samorozwiązaniu właśnie na kolejnym posiedzeniu (10-13 października).